Dariusz Daszkiewicz: możemy być zadowoleni
PGE Skra Bełchatów pokonała Effectora Kielce 3:1 (25:19; 25:22; 20:25; 25:22) w meczu 8. kolejki spotkań PlusLigi. - Myślę, że możemy być zadowoleni z naszej postawy - mówił trener drużyny gości Dariusz Daszkiewicz.
Michał Kozłowski (kapitan Effectora Kielce) - Gratulacje dla drużyny z Bełchatowa. Wiemy co w dzisiejszych czasach może zrobić zagrywka. Kto ma zagrywkę ten wygrywa mecze. My mieliśmy zagrywkę bardzo dobrą tylko w trzecim secie, gdzie odrzuciliśmy zespół z Bełchatowa od siatki i mogliśmy zapunktować kilka razy blokiem. Wygrała dzisiaj zagrywka i niestety lepiej zagrywała dziś drużyna z Bełchatowa.
Mariusz Wlazły (kapitan PGE Skry Bełchatów) - Dziękuję za gratulacje. Bardzo zależało nam na zwycięstwie i oczywiście cieszymy się z niego.
Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora Kielce) - Przede wszystkim gratulacje dla zespołu z Bełchatowa, który jest w maratonie siatkarskim. Gra praktycznie cały czas. Wielkie słowa uznania, że potrafią skoncentrować się na każde spotkanie. Czy grają z Dynamem Moskwa czy z nami. Ta koncentracja jest cały czas, co było widać w elemencie zagrywki. Jest kilku zawodników, którzy potrafią bardzo mocno uderzyć i to dzisiaj wykorzystali. Myślę, że możemy być zadowoleni z naszej postawy w dzisiejszym spotkaniu. Nie spuściliśmy głów i podjęliśmy walkę, staraliśmy się ze wszystkich sił stawić czoła zespołowi z Bełchatowa. Na dzień dzisiejszy gospodarz jest lepszym zespołem i to pokazał.
Jacek Nawrocki (trener PGE Skry) - Dziękuję Darkowi za te ciepłe słowa i również rewanżuję się za dzisiejszą dobrą grę zespołu Effectora Kielce. Wyszliśmy dzisiaj takim składem, aby Alex miał trochę oddechu. Jest on bardzo obciążony spotkaniami i szukamy momentów kiedy może odpocząć. Wytze Kooistra jest przystosowany do grania na tej pozycji. Oczywiście gdybyśmy chcieli szukać alternatywy to byłby to pewnie Mariusz, ale staramy się każdą minutę na przyjęciu mu zafundować. Nie jest to łatwe ze względu na duże obciążenie, które zespół ma i ten zawodnik musi grać w każdym spotkaniu. Co do gry, ja bym zwrócił na jedną rzecz uwagę - wygraliśmy pierwszego seta, a w drugim mieliśmy dość dużą przewagę. Niestety gdzieś znowu pojawiła się dekoncentracja. Strata dużej przewagi, to coś co nam się przydarzyło również w meczu z Jastrzębiem i później niestety następny słaby set. Musimy na to zwracać uwagę i następnym razem jeszcze mocniej, jeszcze efektowniej grać bez względu na wynik, bez względu na to czy jesteśmy w dużej stracie, czy w przewadze.