Dawid Konarski: gra wszystkich zespołów faluje
Polska przegrała z Rosją 1:3 w drugim meczu grupy D Ligi Światowej, która od piątku do niedzieli rozgrywa mecze w łódzkiej Atlas Arenie. - Gra wszystkich zespołów faluje. Myślę jednak, że ani my, ani Rosjanie nie pokazujemy tego, co naprawdę potrafimy, aby zachować pewne zagrania bezpośrednio na igrzyska olimpijskie - powiedział w rozmowie z naszym portalem Dawid Konarski, atakujący biało-czerwonych.
PLUSLIGA.PL: W sobotę niewiele zabrakło, żebyście doprowadzili do tie-breaka w meczu z Rosją.
DAWID KONARSKI: Zgadza się. Co prawda może nie w czwartym secie, bo w tym fragmencie gry Rosjanie mieli wszystko pod kontrolą, ale w drugiej partii mieliśmy przewagę, której nie wykorzystaliśmy. W końcówce Sborna odrobiła straty i ostatecznie wygrała. Uważam, że bardzo dobrze zaprezentowaliśmy się w trzecim secie. Przegrywaliśmy, a mimo to nie poddaliśmy się i przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tak jak powiedziałem to był tylko jeden set. To jednak za mało, żeby wygrać z Rosjanami. Bez wątpienia to kolejny materiał do analizy.
Zgodzi się pan ze mną, że w sobotę popełniliście znaczenie więcej niewymuszonych błędów, m.in. w polu serwisowym?
DAWID KONARSKI: To prawda popełniliśmy sporo błędów własnych. Swoją zagrywką nie odrzucaliśmy przeciwników od siatki. Ten element funkcjonował po naszej stronie nieco słabiej niż w meczu z Argentyną. Myślę, że takie wahania mogą się nam jeszcze zdarzać. Mam nadzieję, że w niedzielę pokażemy się z lepszej strony.
Na zakończenie turnieju w Łodzi zmierzycie się z Francją, która pokonała Rosję 0:3, ale przegrała z Argentyną 2:3.
DAWID KONARSKI: Myślę, że porażka Francji z Argentyną była małą niespodzianką. Niewielu spodziewało się takiego wyniku. Wszystkie drużyny, które przyjechały do Łodzi są na różnych etapach przygotowań. Francuzi razem z nami byli w Tokio. Rosjanie z kolei mieli trochę więcej czasu na przygotowania do startu w Lidze Światowej. Uważam, że gra wszystkich zespołów faluje.
W tegorocznej fazie grupowej Ligi Światowej rozgrywacie mecze z drużynami, z którymi zagracie w Rio de Janeiro. To chyba świetny sprawdzian przed najważniejszą imprezą?
DAWID KONARSKI: Dokładnie, z Argentyną i Rosją spotkamy się już w fazie grupowej. Im więcej spotkań rozegramy z nimi teraz, tym lepiej dla nas. Myślę jednak, że ani my, ani Rosjanie nie pokazujemy tego, co naprawdę potrafimy, aby zachować pewne zagrania bezpośrednio na igrzyska olimpijskie.