Dawid Konarski: jeszcze nic nie ugraliśmy, dopiero będziemy walczyć o złote medale
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w ostatniej kolejce PlusLigi pokonała na wyjeździe AZS Częstochowa 3:0. Kędzierzynianie już wcześniej zapewnili sobie awans do finału mistrzostw Polski. - Jeszcze nic nie ugraliśmy, dopiero będziemy walczyć o złote medale - powiedział Dawid Konarski, atakujący zespołu z Kędzierzyna-Koźla.
Kędzierzynianie ostatnie mecze fazy zasadniczej PlusLigi rozgrywają w nieco zmienionym składzie. Trener Ferdinando De Giorgi może sobie pozwolić na takie rotacje, bowiem jego zespół kilkanaście dni temu zapewnił sobie awans do tegorocznego finału mistrzostw Polski.
- Trener zrobił kilka zmian w szóstce, żebyśmy mogli wszyscy pograć przed finałem. Myślę, że to było bardzo dobre rozwiązanie dla naszej drużyny. Do tego mamy powody do zadowolenia, bo udało się nam pokonać AZS Częstochowa - powiedział Dawid Konarski.
Zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla w czwartek niemal przez całe spotkanie kontrolowali przebieg gry. Jedynie w drugiej partii doprowadzili do nerwowej końcówki. Jednak zachowali więcej zimnej krwi i wygrali 28:26.
- Pierwszego seta wygraliśmy gładko, później popełniliśmy zbyt dużą ilość błędów. Zaczęliśmy dotykać siatki, posyłaliśmy piłkę w aut, co spowodowało że ten drugi set był wyrównany. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że AZS trochę poprawił swoją grę, ale na szczęście końcówkę wygraliśmy. Z kolei trzeci set odbył się bez większej historii. Na początku wypracowaliśmy trzy punkty przewagi, które utrzymaliśmy do końca - zauważył atakujący.
ZAKSA jest już pewna gry w tegorocznym finale PlusLigi. W dalszym ciągu trwa walka o to, z kim zagrają o złote medale.
- Zasady rozgrywek były ustalone dużo wcześniej i każdy je znał. Cieszymy się, że udało się nam zrobić to, co sobie założyliśmy przed sezonem. Jesteśmy w finale na parę kolejek przed nim i teraz mamy czas, aby trochę podleczyć się i przygotować fizycznie do najważniejszych meczów w sezonie. Do zakończenia fazy zasadniczej zostały nam jeszcze dwa spotkania i mogę wszystkich zapewnić, że zagramy je na sto procent swoich możliwości, aby je wygrać - podkreślił reprezentant Polski.
I dodał - Drużyna, która jako druga awansuje do finału na pewno będzie cieszyć się i poczuje ulgę. Walka o tę drugą lokatę jest bardzo wyrównana. Jednak my będziemy przygotowani, żeby stoczyć nawet pięć ciężkich spotkań w finale. Zobaczymy, kto z tego wyjdzie zwycięsko.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przez cały sezon prezentuje równy poziom. Zarówno zawodnicy jak i sztab szkoleniowy już teraz mogą być zadowoleni z aktualnych wyników sportowych.
- Myślę, że nasza dobra gra i forma wynikała z tego, że po prostu nie przydarzyły się nam większe wahnięcia. Cały czas graliśmy równo i stabilnie. Wygrywaliśmy wszystkie mecze, nie traciliśmy punktów z teoretycznie słabszymi rywalami. Jeśli mieliśmy słabszy moment to na parkiet wchodzili zmiennicy, którzy świetnie wywiązywali się ze swojego zadania. Cieszymy się bardzo, że osiągnęliśmy tak dobre wyniki. Ciężko pracowaliśmy na treningach, żeby to pierwsze miejsce zająć. Fajnie też, że w tym sezonie jest to od razu nagrodzone awansem do finału, ale jeszcze nic nie ugraliśmy, dopiero będziemy walczyć o ten złoty medal - zakończył Konarski.