Dawid Konarski: kalendarz nam sprzyja
Ostatnie tygodnie są bardzo intensywne i pracowite dla ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie Polski jednak nie zwalniają tempa. We wtorek pokonując we własnej hali Dynamo Moskwa 3:1 zapewnili sobie awans do fazy play off Ligi Mistrzów. - Kalendarz nam sprzyja - mówił Dawid Konarski, atakujący kędzierzyńskiej drużyny.
Podopieczni Ferdinando De Giorgi spisują się świetnie od początku fazy grupowej Ligi Mistrzów. Wygrali cztery mecze z rzędu. W tym dwukrotnie pokonali teoretycznego faworyta grupy A - Dynamo Moskwa 3:1. Po ostatnim meczu, który we wtorek został rozegrany w Kędzierzynie-Koźlu zapewnili sobie awans do fazy play off.
- Wynik obu spotkań jest bardzo podobny. W Moskwie wygraliśmy dwa sety, przegraliśmy trzeciego i znowu wygraliśmy czwartego. We wtorek mieliśmy powtórkę. Uważam, że w stolicy Rosji udowodniliśmy, że mamy naprawdę długą ławkę. Dominik Witczak dał kapitalną zmianę i wygraliśmy 3:1. Z kolei we własnej hali to ja grałem więcej i cieszę się, że mogłem pomóc drużynie, i również zwyciężyliśmy 3:1 - powiedział Dawid Konarski.
I dodał - Cieszymy się, że zagraliśmy trochę lepiej, niż w Moskwie. Choć warto również zaznaczyć, że i Rosjanie poprawili swoją grę. Jednak wytrzymaliśmy to, narzuciliśmy im presję swoją zagrywką w dwóch pierwszych setach. Nie pozostaje nic innego jak tylko się cieszyć.
Po wtorkowym meczu kędzierzynian rzeczywiście należało pochwalić za świetną zagrywkę, która otwierała im drogę skutecznego ataku i kontrataku.
- Myślę, że zagrywka zawsze jest kluczem do zwycięstwa. Dzięki dobremu serwisowi łatwiej gra się pierwszą akcję. Rosjanie mimo, że na co dzień w swojej lidze mają do czynienia z silną zagrywką mieli spore problemy z przyjęciem - podkreślił atakujący.
W ostatnim czasie zawodnicy ZAKSY dużo czasu spędzali na wyjazdach. W najbliższym czasie więcej spotkań rozegrają we własnej hali.
- Wszyscy czujemy się dobrze. Po meczu w Lubinie mieliśmy trochę czasu, żeby odpocząć. Po wtorkowym dniu również otrzymaliśmy dzień wolny. Myślę, że to wszystko sprawi, że wróciły do jeszcze lepszej dyspozycji fizycznej. Teraz kalendarz nam sprzyja. Nie musimy nigdzie jeździć, więc tego czasu na odpoczynek jest znacznie więcej - zakończył Konarski.