Dawid Konarski: zasłużone trzy punkty Politechniki
Warszawski AZS sprawił ogromną niespodziankę pokonując Asseco Resovię Rzeszów 3:1. – Nie przypominam sobie drugiego tak fatalnego meczu w naszym wykonaniu jeśli chodzi o skuteczność w ataku w pierwszej akcji. Zespół z warszawy zasłużenie wzbogacił się o trzy punkty – powiedział po meczu atakujący rzeszowian, Dawid Konarski.
DAWID KONARSKI: ZASŁUŻONE TRZY PUNKTY DLA POLITECHNIKI
plusliga: Jak ocenisz postawę Twojego zespołu podczas meczu z Politechniką ?
Dawid Konarski: Była to fatalna gra z naszej strony. Nie przypominam sobie takiego meczu w tym sezonie, kiedy nasza skuteczność w ataku w pierwszej akcji była tak dramatycznie słaba. Jestem przekonany, że więcej takiego meczu w tym sezonie nie powtórzymy. Rzadko się zdarza, żebyśmy mieli tak dużo nieskończonych akcji przy pojedynczym bloku rywali. Próbowaliśmy „podciągnąć” wolą walki oraz charakterem nasze niedociągnięcia w siatkarskich elementach, jednak to gracze Politechniki kończyli większość piłek.
- Rywalom z Warszawy udało się zatem zrewanżować za porażkę 1:3 w szóstej kolejce rozgrywek
- Przy tak słabej grze nie mieliśmy prawa wygrać tego spotkania. Mimo tego mieliśmy piłkę setową w czwartej partii oraz inicjatywę po naszej stronie, czego niestety nie potrafiliśmy wykorzystać. Mam nadzieję, że ten mecz pobudzi nas do jeszcze cięższej pracy. Politechnika pokazała nam, że żaden mecz sam się nie wygra. Zespół z Warszawy zrewanżował się za poprzedni mecz w tej rundzie i zasłużenie wzbogacił się o trzy punkty.
- Wracając do Ligi Mistrzów, w ubiegłą środę po raz drugi pokonaliście Knack Roeselare i awansowaliście do rundy play - off
- Udało nam się pokonać dwukrotnie belgijski zespół w całkiem dobrym stylu. Szkoda, że nie powtórzyliśmy takiej postawy na boisku podczas niedzielnego meczu z Politechniką.
- Na Waszej drodze do Final Four stanie Jastrzębski Węgiel…
- Będą to z pewnością dwa zacięte pojedynki. W tym sezonie graliśmy już dwukrotnie z jastrzębskim Węglem. Pierwsze spotkanie przegraliśmy 1:3, natomiast w drugim meczu wygraliśmy 3:2. W tym momencie musimy się skupić na najbliższych spotkaniach ligowych oraz powrócić do naszej lepszej, skuteczniejszej gry.
- Wasz kolejny rywal to Effector Kielce. Jakie są Wasze nastroje przed tym spotkaniem?
- Od poniedziałku koncentrujemy się na spotkaniu z Effectorem. Najważniejsze jest dla nas to, żeby nie rozpamiętywać dłużej porażki z Politechniką. Każdy z nas wie, że potrafimy grać o wiele lepiej. Myślę, że ta porażka może nas zmotywować do dobrego meczu z Effectorem.