Dawid Murek: Zawsze fajnie nam się gra ze Skrą
Już w najbliższą sobotę drużynę Michała Gogola czeka kolejny ciężki test w PlusLidze. Tym razem rywalem szczecińskich siatkarzy będzie PGE Skra Bełchatów. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 15:00.
Dla Espadonu to drugi mecz tego typu z rzędu. W ubiegłym tygodniu zawodnicy z Pomorza Zachodniego rywalizowali na dystansie pięciu setów z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W Szczecinie górą byli faworyci, którzy wygrali 3:2 i podtrzymali status jedynej niepokonanej drużyny w ekstraklasie siatkarzy.
– Mierzyliśmy się nie tylko z mistrzem Polski, ale też drużyną, która w bieżącym sezonie nie przegrała jeszcze ani jednego spotkania, więc przed rozpoczęciem meczu wzięlibyśmy wynik 2:3 w ciemno – mówi Dawid Murek, libero Espadonu. – Przebieg spotkania wskazuje jednak, że w tym pojedynku mogliśmy pokusić się o coś więcej. Prowadziliśmy przecież 2:1 w setach, więc jakiś delikatny niedosyt jest. Mamy świadomość tego, że dobrze teraz gramy, jesteśmy pewni siebie i szkoda, że nie staliśmy się pierwszą drużyną, której udało się pokonać ZAKSĘ. Mimo wszystko, trzeba uszanować zdobyty punkt i cieszyć się z tego, że potrafiliśmy coś urwać mistrzom Polski.
Teraz przed szczecinianami kolejny wymagający test. Rywalem będzie PGE Skra Bełchatów, czyli aktualny wicelider plusligowej tabeli. Podopieczni Roberto Piazzy wygrali sześć ostatnich spotkań (z tego aż pięć w stosunku 3:0) i mają na koncie aż 27 punktów, o 8 więcej niż Espadon. – Bełchatów solidnie prezentuje się na własnym boisku, więc spodziewamy się następnej ciężkiej przeprawy. Ze Skrą zawsze jednak nam się fajnie grało, a mecze były bardzo wyrównane. Dobrym przykładem jest chociażby spotkanie w ubiegłorocznej edycji Pucharu Polski, kiedy przegraliśmy w ćwierćfinale na ich terenie 2:3. Wspomnienia z tych pojedynków mamy zatem dość dobre i uważamy się za zespół, który może rywalizować z drużynami tej klasy i zdobywać przeciwko nim punkty. Miejmy zatem nadzieję, że w sobotę też nam się to uda – kończy libero szczecinian.
Sztab PGE Skry Bełchatów zdaje sobie sprawę, że konfrontacja z Espadonem nie będzie należeć do najłatwiejszych i o swoim sobotnim rywalu wypowiada się z szacunkiem. – To zespół, w którym widać mieszankę młodości i doświadczenia. Nie odpuszczają i bardzo dobrze prezentują się przeciwko drużynom z górnej części tabeli. Nastawiamy się na ciężkie spotkanie i na pewno nie wyjdziemy na parkiet z myślami o łatwym zwycięstwie. Szczecinianie mogą nam napsuć dużo krwi zagrywką, bo w tym elemencie spisują się bardzo dobrze. Myślę, że mecz będzie ciekawy i wyrównany, ale mam nadzieję, że podtrzymamy naszą passę i wygramy – mówi w wywiadzie udzielonym klubowej telewizji SKRA TV Robert Kaźmierczak, statystyk ekipy z Bełchatowa.
Powrót do listy