Decydował złoty set
W drugim meczu o tytuł mistrza Młodej Ligi PGE Skra Bełchatów pokonała Delectę Bydgoszcz 3:0 (25:19, 26:24, 26:24). Stan rywalizacji między tymi obiema drużynami wynosił 1:1. W związku z tym musiał zostać rozegrany złoty set, w którym triumfował zespół z Bydgoszczy (15:10) i to on został zwycięzcą Młodej Ligi w sezonie 2011/12. MVP meczu został Marcin Waliński.
Początek meczu obie drużyny rozpoczęły od wyrównanej gry. Jednak gdy w polu zagrywki stanął Damian Wdowiak w szeregach Delecty Bydgoszcz pojawiły się problemy z przyjęciem. Gospodarze objęli prowadzenie (7:4) i (16:10). Takiej różnicy punktowej bydgoszczanie nie zdołali już odrobić. Z kolei bełchatowianie grali jak zaczarowani, wykorzystywali każdą nadarzającą się okazję do zdobycia punktu zarówno atakiem, blokiem i zagrywką. Ostatni 25 punkt dla swojej drużyny zdobył Bartosz Cedzyński blokując na lewym skrzydle Łukasza Wiese.
Drugą partię zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście, w ataku świetnie radził sobie Wiese. Delecta Bydgoszcz utrzymywała dwupunktowe prowadzenie (6:4) i (8:6). Z czasem zdołali wypracować sobie trzypunktowe prowadzenie (13:10), (16:13). Wydawało się, że podopieczni Mariana Kardasa spokojnie dograją tego seta do końca i wyrównają stan rywalizacji. Nic bardziej mylnego. W końcówce drugiej partii bełchatowianie doprowadzili do remisu (23:23) i po nerwowej grze na przewagi ostatecznie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść (26:24). A ostatni punkt w tym fragmencie gry zdobyli blokiem, kiedy to zatrzymali w ataku Łukasza Owczarza na prawym skrzydle.
Trzeci set toczył się ze zmiennym szczęściem dla obu zespołów. Początek partii podobnie jak miało to miejsce w premierowej odsłonie meczu toczył od wyrównanej walki do stanu (5:5). Następnie na prowadzenie wyszła Delecta Bydgoszcz, a prym wiódł Wiese (8:6). Potem straty odrobili podopieczni Sławomira Augustyniaka, a nawet wyszli na dwupunktowe prowadzenie (16:14) po ataku Michała Koźmińskiego. W końcówce zespół znad Brdy ponownie odskoczył rywalowi (20:17). Jednak gospodarze nie poddali się tak łatwo. Zdołali doprowadzić do remisu (24:24). A po asie serwisowym Grzegorza Boćka i ataku Wdowiaka to zawodnicy PGE Skry Bełchatów cieszyli się ze zwycięstwa w całym meczu 3:0.
W związku z tym, że w pierwszym meczu finałowym zwyciężył zespół Delecty Bydgoszcz, o tym kto zostanie mistrzem Młodej Ligi musiał rozstrzygnąć „złoty set”. Początek tej partii lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po skutecznym bloku Cedzyńskiego, a chwilę później ataku wspomnianego zawodnika odskoczyli przeciwnikowi na dwa oczka (6:4). Tą dwupunktową przewagę zdołali utrzymać przy zamianie stron, ale tym razem punktowym zagraniem popisał się Przemysław Toma. Gdy po zamianie stron w polu zagrywki gości stanął Piotr Sieńko bydgoszczanie zdołali doprowadzić najpierw do remisu (8:8), a potem wyjść na prowadzenie (10:8). W takiej sytuacji trener zespołu z Bełchatowa poprosił o czas dla swoich podopiecznych. Niestety na niewiele się on zdał, bowiem przyjezdni grali jak z nut. W końcówce świetną zagrywką popisał się jeszcze Marcin Waliński, dzięki któremu jego drużyna prowadziła (13:9). Takiej straty bełchatowianie nie zdołali już odrobić. Mecz zakończył autowy atak Michała Koźmińskiego. A tytuł mistrzem Młodej Ligi w Piłce Siatkowej Mężczyzn przypadł drużynie Delecty Bydgoszcz.
MVP: Marcin Waliński (Delecta Bydgoszcz)
PGE Skra Bełchatów: Maćkowiak, Koźmiński, Toma, Cedzyński, Wdowiak, Janusz, Piechocki (libero) oraz Bociek, Szałański, Makuch; Delecta Bydgoszcz: Sieńko, Owczarz, Rejno, Obermeler, Wiese, Waliński, Detmer (libero).