Delecta przegrywa z ZAKSĄ 1:3
Bydgoszczanie mieli sporą chrapkę, by jako pierwsi urwać liderowi choćby punkt. Skończyło się na porażce 1:3 (25:22, 16:25, 24:26, 23:25). MVP meczu Guillaume Samica.
W pierwszym secie gospodarze odrobili stratę 1:4, a na drugiej przerwie technicznej prowadzili 16:15. Walka toczyła się o każdą piłkę, choć siatkarze obu zespołów nie ustrzegali się prostych nieraz błędów. W końcówce przy stanie 23:22 atakował Antiga, a dobry blok dał kontrę, którą skończył Konarski.
Bydgoszczanie fatalnie jednak zagrali w drugim secie. Podrażnieni zawodnicy lidera postawili na mocną zagrywkę i od początku prowadzili. Jedna seria punktów wyprowadziła ich na prowadzenie 11:6, druga na 20:11, gdzie na dodatek gospodarze popełnili jeszcze w ostatniej akcji błąd ustawienia.
Trzeci set to była dobra walka, gdzie po stronie ZAKSy najlepiej punktowali Samica i Rouzier. Delecta prowadząc 16:14 straciła przewagę (16:17) po zagrywkach Ruciaka, z którymi miał w tym momencie Wika. Bydgoszczanie nie poddali się, przegrywając 17:19 zdołali wyjść na prowadzenie 21:19, bo Wrona, który psuł do tego momentu zagrywki, nagle się wstrzelił w parkiet rywali. Przy piłce setowej 24:23, nie pomylił się jednak Rouzier, a Kaźmierczak dwukrotnie dobrze doszedł do bloku, który najpierw zatrzymał Antigę ze skrzydła, a potem Siltalę z drugiej linii.
Także w czwartym secie nie brakowało dobrych wymian, ale gospodarzom znów przytrafił się przestój, gdy prowadząc 9:5 i 12:9, stracili pod rząd 5 punktów (12:14). W końcówce zdołali odrobić te dwa punkty (na 22:22), ale Rouzier i Samica przesądzili o piłce meczowej, którą po akcji Konarskiego (23:24) wykorzystał Czarnowski.
Powrót do listy