Delecta z Jastrzębskim bez Maciejewicza
Inauguracyjny set sezonu 2008/09 bydgoskiej Delecty rozegrany w Jastrzębiu, do dziś pozostaje rekordem PlusLigi. Bydgoszczanie pokonali w nim rywali 39:37, lecz niestety, całe spotkanie przegrali 1:3. W sobotę okazja do rewanżu, w którym nie zagra na pewno testowany kilka dni temu Paweł Maciejewicz z PGE Skry Bełchatów.
Rozpoczyna się runda rewanżowa sezonu zasadniczego, która z każdym meczem przybliża już nieuchronne zespoły do play off. Delecta na półmetku rozgrywek zajmuje 9. miejsce z dorobkiem 4 punktów, dokładnie tak samo jak przed rokiem. Traci jednak teraz mniej punktów do 8. miejsca premiowanego grą w play off czyli bezpiecznym utrzymaniem się w lidze. Bydgoszczan wyprzedza bowiem gdański Trefl mający 6 "oczek".
Oczywiste jest więc, że to właśnie beniaminek PlusLigi jest najważniejszym rywalem podopiecznych Waldemara Wspaniałego. Po ostatnim meczu z AZS Olsztyn bydgoski szkoleniowiec był poirytowany słabą skutecznością swoich podstawowych zawodników. Gospodarze mimo lepszego przyjęcia zagrywki od rywali (64 proc. do 44) mieli spore problemy z kończeniem piłek w pierwszym tempie i na pojedynczym bloku. W czwartym secie zdecydował się wystawić do gry juniorów Macieja Krzywieckiego i Dawida Konarskiego, którzy zastąpili Stanisława Pieczonkę i Krzysztofa Janczaka. Po meczu był zadowolony z gry zmienników, a pytany o plany na mecz z Jastrzębiem nie ukrywał, że może rozważyć możliwość dania im szansy gry w wyjściowym składzie.
- Zobaczymy co przyniesie najbliższy tydzień. Muszę się nad tym poważnie zastanowić. Kto wie, czy nie zrobić takich roszad - zastanawiał się po tym spotkaniu bydgoski szkoleniowiec. - Dla nas najważniejsze są mecze z Radomiem, Treflem i Politechniką i do tych meczów trzeba się przygotować. Jeśli zaś uda się urwać jakieś punkty pod drodze to będzie bardzo dobrze.
Jastrzębianie do Bydgoszczy przylecieli prawie prosto z Azorów gdzie w środę wywalczyli awans do 1/8 Challenge Cup. Rywal to jednak nie łatwy. Międzynarodowy skład zespołu z reprezentantem Francji Samicą, rozgrywającymo Holandii Freriksem, Brazylijczykiem Linsem, Kanadyjczykiem Martinem uzupełnia będący w wysokiej formie Robert Prygiel.
Jeszcze w środę wydawało się, że bydgoszczanie pozyskają nowego zawodnika (okres transferowy kończył się wczoraj). Na testach pojawił się bowiem Paweł Maciejewicz, atakujący PGE Skry Bełchatów. 28-letni siatkarz w lipcu przeszedł jednak operację barku, trenuje zaledwie od miesiąca i już po jednym treningu doszedł do wniosku, po rozmowie z trenerem Wspaniałym, że nie będzie w stanie pomóc drużynie.