Delikatne wejście w przygotowania
- Pracujmy, pracujmy dużo, pracujmy wiele – tak krótko o swojej idei przygotowań mówił trener Asseco Resovii, Alberto Giuliani. Na konferencji prasowej obecny był też prezes klubu Piotr Maciąg i menadżer drużyny, Maciej Pająk.
Resoviacy mają za sobą pierwszy tydzień przygotowań, które odbywają się w hali V LO w Rzeszowie. Na Podpromie siatkarze powinni wejść początkiem sierpnia, kiedy już zakończy się wymiana oświetlenia. – Pierwszy tydzień był nieco lżejszy i delikatnie wchodziliśmy w przygotowania – mówi włoski szkoleniowiec Asseco Resovii i dodaje. – To było takie rozpoznanie, bo większość zawodników ze względu na pandemię nie pracowała przez trzy miesiące. Z każdy kolejnym treningiem i tygodniem obciążenia będą narastać – mówi Giuliani, który jedynie nie mógł skorzystać z usług Fabiana Drzyzgi (zatrzymały go obowiązki reprezentacyjne). Po meczach towarzyskich z Estonią (26-27.07.) dwukrotny mistrz świata dołączy już do zespołu. - Ze względu na brak Drzyzgi w treningach uczestniczą młody rozgrywający AKS Resovii Mikołaj Słotarski i dobrze znany w Rzeszowie - Michał Baranowicz (w sezonie 2010/2011 reprezentował barwy Asseco Resovii). - Do czasu powrotu Fabiana Michał pomaga nam w treningach utrzymać ich jakość – mówi Giuliani.
Piotr Maciąg, prezes klubu na pytanie jaki cel stawia przed zespołem na nowy sezon, odpowiedział. – Jest on bardzo prosty. Prezentowanie prostej siatkówki i walka o zwycięstwo w każdym meczu. Jeśli te dwie rzeczy uda się zrealizować, to o końcowy wynik będę spokojny. Natomiast poprzednie lata nauczyły wszystkich w klubie, że należy z pewną pokorą podchodzić do przedsezonowych zapowiedzi – mówi Maciąg, którzy potwierdził, że w sezonie 2020/2021 mecze na Podpromiu będzie mogło oglądać około 2 tys. widzów. - Początkiem sierpnia można się spodziewać komunikatu, w którym poinformujemy o zasadach zakupu karnetów i dokładnej liczby kibiców, których będziemy mogli wpuścić – mówi Piotr Maciąg. Przez ostatnie lata rzeszowski klub sprzedawał około 3 tys. karnetów. Tym razem o takiej liczbie nie może być mowy, podobnie jak przypisanie kibiców do swoich miejsc, które mieli zarezerwowane od lat. - Wydaje się że nie będzie możliwa sprzedaż na takich zasadach, że każdy będzie miał prawo do swojego miejsca z poprzedniego sezonu gdy posiadał karnet. W związku z możliwością wypełnienia hali w połowie musimy wprowadzić zgodnie z wytycznymi, które się pojawiły, ustawienie miejsc w tzw. „szachownicę” (co drugie miejsce wyłączone z sprzedaży – przyp. red.). Tak jak już wspomniałem, początkiem sierpnia system sprzedaży będzie gotowy i pojawią się też już pełne informacje – mówi prezes Asseco Resovii, który nie chce zdradzać cen karnetów czy biletów na mecze sezonu 2020/2021. - Będziemy mieć na uwadze, że Covid-19 spowodował nie tylko w klubach, firmach, ale też u naszych sympatyków pewne problemy i postaramy się, żeby ceny były niższe niż w ub. sezonie, choć miejsc na hali będzie mniej – mówi prezes Asseco Resovii, która od połowy sierpnia rozpocznie mecz kontrolne. Trwa dogrywanie szczegółów, ale wiadomo, że resoviacy zagrają 21-22 sierpnia na turnieju w Katowicach z MKS Będzin, Cuprum Lubin i GKS-em Katowice, 29-30 sierpnia w Kozienicach z Cerradem Eneą Czarnymi Radom, LUK Politechniką Lublin i MKS-em Będzin oraz 4 -5 września na turnieju w Lublinie gdzie rywalami będą Cerrad Czarni Radom, VERVA Warszawa Orlen Paliwa i LUK Politechnika Lublin.
Kadra zespołu została zamknięta i liczy 15 zawodników, w tym aż pięciu środkowych, ale jak mówi prezes Maciąg, być może to się zmieni. - Wszystko wskazuje na to, że w takim składzie przystąpimy do rozgrywek, ale też niczego nie wykluczam, bo wiemy, że życie nas nauczyło jak trudno jest planować pewne kwestie, więc temat jest otwarty – mówi. Na koniec konferencji trener Alberto Giuliani niespodziewanie zaapelował do miejscowych mediów. – Wszyscy jesteśmy razem i zależy nam na dobru zespołu. Gramy do jednej bramki. Pamiętajmy, że wywieranie presji na drużynie w różnego rodzaju publikacjach może tak naprawdę wpłynąć na to jakie będziemy mieli działania pomiędzy sobą. To jest nowe otwarcie i mam nadzieję, że będzie dobra współpraca w tym nowym rozdziale w życiu klubu – mówił Giuliani.
Powrót do listy