Do Katowic po przełamanie
W spotkaniu drugiej kolejki PlusLigi siatkarze z Częstochowy nie byli w stanie urwać choćby seta dobrze grającej ekipie z Jastrzębia. AZS pozostaje na razie bez punktów w tabeli, ale już w sobotę w Katowicach będzie okazja, by to zmienić.
W swoim plusligowym debiucie katowiczanie pokonali 3:1 Łuczniczkę Bydgoszcz. W drugiej kolejce było już jednak gorzej, bo GKS przegrał w Olsztynie z Indykpolem AZS 0:3.
Wygrywając rozgrywki I ligi i spełniając określone przepisami wymogi siatkarze GKS Katowice od tego sezonu występują w rozgrywkach PlusLigi. Drużynę beniaminka zasilili znani siatkarze – rozgrywający Marco Falaschi, przyjmujący Serhij Kapelus i atakujący Gert van Walle. Barw GKS bronią również zawodnicy dobrze znani częstochowskiej publiczności – Kacper Stelmach i Adrian Stańczak.
Nikomu przedstawiać nie trzeba również trenera katowickiej drużyny – Piotra Gruszki. Można pod tym względem doszukiwać się podobieństw w prowadzeniu drużyny GKS i AZS. A to ze względu na to, że Gruszka i trener akademików Michał Bąkiewicz to „starzy” znajomi z boiska. W 2009 roku, pokonując w Izmirze reprezentację Francji 3:1, razem wrócili do kraju ze złotym krążkiem Mistrzostw Europy, a Gruszka dodatkowo z nagrodą dla MVP turnieju.
Sobotnie spotkanie będzie więc swoistym „starciem mistrzów”. GKS na pewno będzie chciał dopisać kolejne punkty do swojego dorobku w tabeli i – podobnie jak w pierwszej kolejce – pokazać się z jak najlepszej strony przed własną publicznością. Ale dla Akademików to kolejna szansa, by zatrzeć złe wrażenie i zdobyć pierwsze oczka w tym sezonie.
Mecz GKS Katowice – AZS Częstochowa odbędzie się w sobotę w Hali Sportowej Szopienice w Katowicach o godz. 17.
Powrót do listy