Dominik Kwapisiewicz: jesteśmy mocni psychicznie
Aluron Virtu Warta Zawiercie wygrał z AZS Częstochowa 3:2 w trzecim meczu o miejsce w PlusLidze i w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzi 2-1. - Jesteśmy mocni psychicznie - powiedział Dominik Kwapisiewicz, trener zawierciańskiej drużyny. Czwarte spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę, o godzinie 17.30. Transmisja w Polsacie Sport.
Zwycięzca I ligi wykorzystał atut własnej hali w trzecim meczu o miejsce w PlusLidze i wygrał z Akademikami 3:2. Gospodarze mieli ogromne szanse wygrać premierą odsłonę sobotniego spotkania, bowiem prowadzili już 21:17, ale ostatecznie przegrali 27:25. Co się stało w końcówce tej partii?
- Dopadli nas floatem. Przed meczem obawialiśmy się tego elementu. Przy kilku zagrywkach nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Warto jednak dodać, że nasz zespół też popełnił błąd, Łukasz Kaczorowski zaatakował w aut. Jednak jak widać jesteśmy mocni psychicznie, bo w kolejnym secie wygraliśmy do dziesięciu - powiedział Dominik Kwapisiewicz.
I dodał - Można powiedzieć, że to nie powinno mieć miejsca, ponieważ częstochowianie odrabiali straty przez całego pierwszego seta i go wygrali. Po czym nie było ich widać na boisku. Nasza dobra gra w polu serwisowym, w kluczowych momentach zweryfikowała ten mecz na naszą korzyść. Uważam, że kluczem do zwycięstwa był właśnie skuteczny serwis. Zawodnicy mają wolą rękę w tym elemencie. Błędy biorę na siebie, oni zdobywają tylko asy.
W niedzielę zostanie rozegrane czwarte spotkanie. Czy Aluron Virtu Warta Zawiercie we własnej hali przypieczętuje awans do PlusLigi? Czy Akademikom wystarczy sił, żeby pokonać gospodarzy i doprowadzą do piątego meczu?
- Trudno powiedzieć, co się stanie. Mamy lekki problem, żeby zagrać dwa równe mecze. AZS musi wygrać, my nie koniecznie. Wszystko będzie zależało również od tego jak częstochowianie podejdą do tego spotkania. Mogą podjąć maksymalne ryzyko, ale my na pewno będziemy szukać swojej szansy. Ze względu na naszych kibiców oceniam szanse 51% dla nas, a 49% dla AZS Częstochowa - zakończył trener zwycięzcy I ligi.
Powiązane informacje
POWIĄZANE WIADOMOŚCI
