Dziś baraże ME. Polska gra z Bułgarią
Dwa mecze w Aarhus i dwa w gdańskiej Ergo Arenie. Wieczorem poznamy wszystkich ćwierćfinalistów. Obecnie znamy czterech: Belgia, Francja, Finlandia i Niemcy.
Dziś w Ergo Arenie w Gdańsku zespoły Polski i Bułgarii zagrają o awans do ćwierćfinału. - Przed obu drużynami bardzo ważne spotkanie, nie możemy doczekać się tego meczu. Bardzo chcemy zagrać przed naszymi wielkimi fanami. Przegraliśmy z Bułgarią w Lidze Światowej więc nadszedł czas rewanżu - powiedział kapitan biało-czerwonych, Marcin Mozdżonek.
- Zdawaliśmy sobie sprawę, że w barażu możemy spotkać się z Polską. Przygotowywaliśmy się do tego. Nasza cały zespół wie jak gorąca atmosfera jest na spotkaniach w Polsce. Na trybunach Ergo Areny zasiądze ponad 10 000 tysięcy fanów - mówi kapitan reprezentacji Bułgarii, Todor Aleksijew.
Podkreślił on, że będzie to nie tylko ważny mecz dla obu drużyn. - Nie mam wątpliwości, że kibice zobaczą dobre sportowe widowisko, grę stojącą na wysokim poziomie - powiedział Todor Aleksijew.
Cieszy się on, że zespół Bułgarii będzie mógł zagrać przy tak wielkiej widowni. Ten fakt na pewno sprawi, że poczujemy się lepiej, niż w czasie występów przy pustych trybunach. Lubimy taką atmosferę. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że prawie wszyscy kibice będą dopingować na naszych przeciwników - mówił Todor Aleksijew.
Trener reprezentacji Bułgarii Camillo Placi podkreślił, że ma wielki szacunek dla polskiego zespołu i jej trenera Andrei Anastasiego. - Jest on moim przyjacielem - powiedział. -Wiemy o jaka stawkę gramy, we wtorek zwycięży lepszy - podkreślił trener Andrea Anastasi.
Początek meczu Polska - Bułgaria o godzinie 20.00. O godz. 17.00 rozpocznie się spotkania Rosja - Słowacja.
W Aarhus zagrają Włochy z Holandią (17.00) i Serbia z Danią (20.00).