Dziś w MŚ grają we Wrocławiu i Krakowie
Dziś kolejne mecze w FIVB Mistrzostwach świata w piłce siatkowej mężczyzn Polska 2014. Spotkania rozegrane zostaną we Wrocławiu i Krakowie.
Najbliższe mecze:
Grupa A Wrocław
2.09.2014
Argentyna – Serbia 1:3 (17:25, 25:20, 21:25, 21:25)
Wenezuela – Kamerun 3:1 (25:22, 25:21, 31:33, 25:14)
Polska - Australia 3:0 (25:17, 25:19, 25:22)
Grupa D Kraków
2.09.2014
USA – Iran 2:3 (23:25, 19:25, 25:19, 25:18, 15:17)
Belgia – Portoryko 3:0 (25:19, 25:17, 25:20)
Francja – Włochy 2:3 (25:20, 25:20, 23:25, 13:25, 12:15)
…o FIVB MISTRZOSTWACH ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014 powiedzieli/ napisali:
Władimir Alekno, były trener reprezentacji Rosji:
Reprezentacja Rosji jest doskonale przygotowana do mistrzostw. Szkoda tylko, że nasi kibice nie mają możliwości zobaczenia gry Sbornej w ogólnie dostępnych kanałach
Lloy Ball, mistrz olimpijski z Pekinu, były reprezentant USA:
Oglądałem pierwszy mecz i myślę, że USA będą ok w turnieju. W meczu z Belgią nasi zeszli do poziomu rywala. Nerwowość w poczynaniach Amerykanów rzucała się w oczu. Chłopcy wygrali Ligę Światową i oczekiwania w stosunku do nich są ogromne.
Dmitryj Muserski, reprezentant Rosji:
Mamy dobre wspomnienia z tą halą, wygraliśmy tutaj Ligę Światową i bardzo lubię tutaj wracać – rosyjski środkowy o Ergo Arenie w Gdańsku.
Justin Duff, reprezentant Kanady:
Rosja ma wielu świetnych graczy i dziś to udowodniła. W końcu to mistrzowie olimpijscy i Europy. Jednak mimo porażki jestem zadowolony z naszej postawy w tym meczu.
John Gordon, reprezentant Kanady:
On był dziś niesamowity i myślę, że to jego postawa uniemożliwiła nam osiągnięcie lepszego wyniku – kanadyjski przyjmujący o Dmitriju Muserskim.
Andrea Anastasi, były trener reprezentacji Polski:
Rosja zagrała dobry mecz i na pewno są jednym z faworytów tych mistrzostw. Wierzę, że Polskę stać na awans do czwórki. Kto wygra, nie wiem. Jest sporo faworytów jak Rosja, Brazylia czy Włosi, którzy choć przegrali mecz z Iranem, też są silni.
Sergio Hernandez, trener reprezentacji Meksyku:
To nasza pierwsza wizyta w Gdańsku, ale nie pierwsza w Polsce. Jesteśmy przyzwyczajeni do meksykańskiej publiczności, która jest głośna i żywiołowa. Tutaj w Polsce fani są trochę spokojniejsi, ale miłe jest to, że oni naprawdę czują siatkówkę.
Plamen Konstantinov, trener reprezentacji Bułgarii:
Po tym, co już zdążyłem zaobserwować, będą to najlepsze mistrzostwa świata w historii.
Andriej Aszczew, reprezentant Rosji:
Finał mistrzostw Europy w 2013 roku odbył się również na stadionie piłkarskim. Ale tamtego wydarzenia w Kopenhadze nie ma co nawet próbować porównywać z meczem otwarcia na Stadionie Narodowym. Polacy organizują imprezy siatkarskie z wielkim rozmachem.
Konstantin Shumov, reprezentant Finlandii:
Zagraliśmy w mistrzostwach świata po raz pierwszy od 32 lat. I na inaugurację przytrafiło się nam coś fantastycznego. Była też wspaniała gra i znakomity doping kibiców, który nas niósł. Czy może być coś piękniejszego? – po zwycięskim spotkaniu 3:2 z obrońcą srebrnego medalu Kubą.
Ricardo Lucarelli, reprezentant Brazylii:
Spodek? Znam to miejsce. Byłem tutaj pięć może sześć razy. W tej hali zawsze gra się fantastycznie.
Jakub Bednaruk, trener AZS Politechnika Warszawska:
Adrenalina musiała być na najwyższym poziomie. Nawet ja chciałem kogoś udusić z tego wszystkiego, a co dopiero musiało dziać się w organizmach i psychice siatkarzy, którzy wybiegali na boisko. Na wielkie pochwały zasługuje tutaj sztab szkoleniowy. To właśnie trenerzy przygotowali tak zawodników, że nie myśleli o niczym innym, tylko o Serbach – o Ceremonii i Meczu Otwarcia. (za wp.pl)
Krzysztof Ignaczak, reprezentant Polski:
Atmosfera była niesamowita. Podczas prezentacji ugięły się pode mną nogi. Miałem ochotę biec do przodu dwa kroki, a cofnąć się trzy, by jak najdłużej celebrować ten moment. To było coś niespotykanego. (za wp.pl)
Paweł Zatorski, libero reprezentacji Polski:
My tu trenowaliśmy od dwóch dni i próbowaliśmy sobie wyobrazić, jak będzie wyglądał ten stadion pełen ludzi, ale stawiam, że żaden z nas nie wyobraził sobie tego do końca. Siatkarska publiczność, nie ujmując nic piłkarskiej, jest wspaniała i dziękujemy im za to.