Eemi Tervaportti: musimy zagrać lepiej niż w Rzeszowie
Trzy pytania do Eemiego TERVAPORTTI, rozgrywającego mistrza Belgii - Knack Roeselare.
- Czy jesteście w stanie odrobić straty z pierwszego meczu i doprowadzić do złotego seta?
- Mamy nadzieję, że taki scenariusz jest możliwy. Zobaczymy, jak ten mecz ułoży się dla nas. Nie chcę niczego deklarować, bo nie wiem, co się wydarzy, ale wciąż mamy szanse na grę w kolejnej rundzie. Na pewno do samego końca będziemy walczyć o awans do następnej fazy, bo bardzo nam na tym zależy. W środowy wieczór mniej więcej około godziny 23 przekonamy się o tym, co się wydarzy i kto przejdzie dalej.
- Co musicie poprawić w waszej grze, żeby pokonać mistrzów Polski?
- W pierwszym meczu dużym atutem rywali była dobra skuteczność ataku, zwłaszcza pierwszej akcji Ich skrzydłowi nie mieli problemów z przełamaniem naszego bloku. W ogóle nasz system gry w bloku i w obronie nie sekcjonował tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Nasi przyjmujący nie mieli najlepszego dnia i zagrali poniżej swoich możliwości. Myślę, że w rewanżu będziemy się już lepiej czuli i zagramy na wyższym poziomie. Ja też mam świadomość, że stać mnie na lepszą grę. W Rzeszowie nie pokazaliśmy naszej najlepszej siatkówki i mamy jeszcze rezerwy, które możemy uwolnić w rewanżu. Uważam, że gra naszych przyjmujących, zwłaszcza na lewym skrzydle, nie funkcjonowała najlepiej i w tym obszarze mamy najwięcej do poprawienia. Nasza gra w ataku może być dużo skuteczniejsza i postaramy się to pokazać w środę liczymy też na nasz agresywny serwis, który jest kluczem do gry.
- Kibice też będą waszym dodatkowym atutem?
- Na pewno tak. Hala będzie wypełniona po brzegi. Nie zabraknie pewnie także kibiców z Rzeszowa, którzy zawsze towarzyszą swojej drużynie w meczach wyjazdowych. Na pewno czeka nas ciekawe widowisko. Jesteśmy optymistycznie nastawieni przed meczem we własnej hali, bo u siebie gramy zwykle na dobrym poziomie. Trudno jednak przewidzieć, co się może wydarzyć. Skupimy się przede wszystkim na tym, żeby zaprezentować się z lepszej strony niż w Rzeszowie, poprawić te elementy, które najbardziej szwankowały i postarać się zneutralizować atuty Resovii.