Effector powalczy o przełamanie w Bydgoszczy
Już w najbliższy piątek 10 lutego siatkarze Effectora Kielce mają szansę zrehabilitować się za ostatnie porażki. Kielczanie jadą jednak na niezwykle trudny teren do Bydgoszczy, gdzie zmierzą się z miejscową Łuczniczką.
Podopieczni Sinana Tanika nadal czekają na ligowe zwycięstwo w tym roku, choć w ostatnim starciu z GKS-em Katowice niewiele brakowało, żeby urwać punkty zespołowi ze Śląska. Wprawdzie Effector przegrał 1:3, ale zawodnikom z Kielc na pewno nie można było odmówić woli walki. Szczególnie w czwartym secie, kiedy ze stanu 18:22 potrafili jeszcze wyrównać na 23:23. - Fajnie, że udało nam się wygrać pierwszego seta. W drugim rywale zupełnie nam odskoczyli. W trzecim i czwartym pomimo porażek walczyliśmy z całych sił. Szczególnie w ostatniej partii było to widać, bo ze stanu 22:18 wyciągnęliśmy jeszcze na remis. Nie wiem dlaczego jeszcze nie zakończyliśmy tej złej serii porażek. W ciągu tygodnia pracujemy, trenuje. Przychodzi mecz, idziemy łeb w łeb z rywale i nagle przytrafiają nam się dwa, trzy błędy, które przekreślają nasze zwycięstwo w secie. Trener rozmawiał z nami po meczu z Radomiem. Powiedział nam, że takie spotkania się zdarzają, żebyśmy nie patrzyli ile porażek za nami. Otwieramy nowy rozdział od meczu z Radomiem i odcinamy się od tego co było kiedyś - mówił po pojedynku z GKS-em Katowice Konrad Formela.
Teraz przed kielczanami kolejne bardzo ważne spotkanie. W piątek na wyjeździe zmierzą się z Łuczniczką Bydgoszcz. Bydgoszczanie nie grają w tym roku rewelacyjne i są na 12. miejscu w tabeli PlusLigi i o jeden punkt wyprzedzają 14. Effector. Do tej pory wygrali 4 spotkania, czyli o jedno mniej niż zespół z Kielc. Oni doskonale zdają sobie sprawę co znaczy przerwać złą passę, bowiem swoją „ciągnęli” przez 11 meczów. Dopiero w przed ostatniej kolejce pewnie pokonali AZS Częstochowa, a w ostatniej wygrali po tie-break'u z BBTS-em Bielsko-Biała.
Na słabsze miejsce w porównaniu z poprzednim sezonem nie ma jednak co zwracać uwagi, bo hala Łuczniczki jest jedną z najbardziej nielubianych przez siatkarzy z Kielc, którzy ani razu jeszcze nie wywieźli z Bydgoszczy choćby punktu. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej.
Spotkanie Łuczniczka Bygoszcz – Effector Kielce rozpocznie się w piątek o godzinie 18.00.
Powrót do listy