Ekstraklasowy sparing Espadonu
Już w najbliższy piątek o godzinie 17:00 szczecinianie zagrają w Netto Arenie mecz kontrolny z zespołem Cuprum Lubin. Spotkanie będzie otwarte dla przedstawicieli mediów.
W nadchodzący weekend oczy fanów siatkówki będą skierowane na Wrocław, gdzie odbędzie się turniej finałowy rozgrywek o Puchar Polski. W imprezie wystąpią ekipy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, PGE Skry Bełchatów, Trefla Gdańsk i ONICO Warszawa. Pozostałe drużyny z PlusLigi mają w tym czasie przerwę od grania. W Szczecinie postanowiono wykorzystać ten czas na sparing z mocnym rywalem. Padło na Cuprum Lubin.
– Na mecz kontrolny z tym przeciwnikiem umówiliśmy się chwilę po tym, jak stało się jasne, że nasze zespoły nie wystąpią w turnieju finałowym o Puchar Polski – mówi Michał Gogol, trener Espadonu. – Kilka dni przed ostatnim meczem w Lubinie zadzwonił Tomek Wasilkowski, drugi trener Cuprum i zaproponował takie rozwiązanie. Z przyjemnością przystaliśmy na propozycję, ponieważ to dla nas doskonała okazja, aby sprawdzić wszystkich zawodników i popracować nad pewnymi schematami oraz rozwiązaniami, których brakuje ostatnio w naszej grze. Cuprum, po przejściu fali kontuzji, jest już w komplecie i trzeba przyznać, że to bardzo mocna drużyna, która dobrze się prezentuje.
Wybór tego przeciwnika jest optymalny nie tylko ze względu na jego siłę, ale także z uwagi na aspekt geograficzny. – Z racji naszego położenia najbliższymi mocnymi rywalami są ekipy z Berlina oraz właśnie z Lubina. Dystans oczywiście nie jest zbyt bliski, ale stwarza możliwość, którą wykorzystamy w najbliższy piątek. Są w naszej drużynie zawodnicy, którzy potrzebują takiej gry. Świetnie pracują na treningach, a później w meczach są trochę zablokowani w głowach, więc taki sparing na pewno pomoże.
Nie jest natomiast na razie jasne, jaką formułę będzie mieć spotkanie w Netto Arenie. – Rozmawialiśmy na ten temat, ale zdecydowaliśmy, że ostateczną decyzję podejmiemy dopiero bezpośrednio przed meczem. Chcemy zobaczyć, jak nasze drużyny będą prezentowały się w tym tygodniu oraz jak będą wyglądać elementy, nad którymi obecnie pracujemy. Przed spotkaniem ustalimy formułę gry, ale przypuszczam, że mogą być 2-3 sety klasycznej gry i dodatkowo wspólny fragment treningowy, w trakcie którego skupimy się już na czysto technicznych aspektach. Mnie najbardziej zależy jednak na dwóch rzeczach, które trenujemy przez ten tydzień i będę chciał położyć bardzo duży nacisk właśnie na te elementy. Jakie? Tego nie zdradzę – kończy z uśmiechem szkoleniowiec szczecinian.