El. LM: Omonia Nikozja - Jastrzębski Węgiel 0:3
Rozpoczęły się eliminacje do fazy grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów. Brązowy medalista mistrzostw Polski Jastrzębski Węgiel w dwumeczu mierzy się z mistrzem Cypru, Omonią Nikozja. W pierwszym spotkaniu drużyna znad Morza Śródziemnego musiała uznać wyższość przedstawicieli PlusLigi. Rewanż 12. listopada, w Jastrzębiu-Zdroju.
W niezwykle sprzyjających warunkach natury, bo na Cyprze temperatura przekracza aktualnie dwadzieścia stopni C, jastrzębianie przystąpili do walki o udział w Lidze Mistrzów, do której, jeśli tylko przejdą cypryjską przeszkodę, wrócą po dwóch latach rozbratu z siatkarską elitą. Warunek jest jeden - muszą pokonać w dwumeczu Omonię Nikozja, której skład to iście międzynarodowa mieszanka. Najbardziej znanym graczem tej drużyny jest Francuz Mory Sidibe, do niedawna reprezentant swojego kraju, mistrz Europy z 2015 roku. W pierwszym spotkaniu on jako jedyny był w stanie zbliżyć się poziomem do zawodników trzeciej drużyny PlusLigi.
Mark Lebedew desygnował do gry zwycięski skład z meczu z Lubinem i już pierwsze minuty rywalizacji pokazały, że jego podopieczni przeważają nad rywalami we wszystkich elementach. Najwięcej problemów gospodarze mieli z przyjęciem kąśliwych zagrywek Sobali i DeRocco, po których nie byli w stanie konstruować skutecznych akcji w ataku, a jastrzębianie świetnie kontrowali i błyskawicznie zbudowali wysokie prowadzenie (9:16). Wraz z przewagą przyszło jednak rozprężenie w szeregach Pomarańczowych, co natychmiast wykorzystała Omonia, doprowadzając do remisu i nerwowej końcówki na przewagi. Wygrali ją goście, po asie serwisowym Salvadora Olivy. Ale najjaśniejszą postacią w polskiej ekipie był Jason DeRocco (67% efektywności w ataku).
Kolejna część meczu nie miała długiej historii. To, czego przedstawiciele PluLigi nie zrobili w pierwszym secie, nastąpiło w drugim - wypracowali jeszcze większą różnicę punktową (6:16) i bez najmniejszego problemy dowieźli ją do końca, mimo iż ostatnie piłki rozstrzygali zmiennicy - Quiroga, Ernastowicz, Strzeżek, Turski i Lushtaku.
Argentyńczyk został na boisku także w kolejnej odsłonie, która miała jeszcze inny przebieg niż poprzednie dwie. Do pierwszej regulaminowej przerwy zespoły biły się punkt za punkt, a potem górnicza ekipa odskoczyła na kilka oczek i spokojnie grała swoje, potwierdzając wyższość nad przeciwnikiem i robiąc milowy krok w stronę fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Omonia Nikozja - Jastrzębski Węgiel 0:3 (26:28, 13:25, 18:25)
Stan rywalizacji: 0:1
Wyniki pozostałych meczów eliminacyjnych:
ACH Volley Ljubjana - Lokomotyw Nowosybirsk 0:3 (26:28, 22:25, 19:25)
Szachtior Soligorsk - Sir Colussi Sicoma Perugia 1:3 (25:23, 20:25, 17:25, 16:25)
Neftohimik Burgas - VfB Friedrichshafen 1:3 (19:25, 19:25, 28:26, 18:25)
Levoranta Sastamala - Jihostroj Czeskie Budziejowice 3:0 (25:20, 25:22, 25:15)
Posojilnica Aich/Dob - Fenerbahce Stambuł 0:3 (17:25, 22:25, 22:25)
Vojvodina NS Seme Nowy Sad - Spacer's Toulouse VB 3:0 (25:22, 25:23, 25:21)
Abiant Groningen - Noliko Maaseik 1:3 (19:25, 25:22, 17:25, 22:25)