Elviss Krastins: jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę tu być
Asseco Resovia Rzeszów przegrało z Treflem Gdańsk 0:3 w meczu siódmej kolejki PlusLigi. - Jesteśmy na pewno rozczarowani takim wynikiem. Nasza motywacja w tym momencie jest zatem bardzo silna, by w dalszej części sezonu poprawić się i awansować do play offów - powiedział Elviss Krastins, przyjmujący rzeszowian.
PLUSLIGA.PL: Przegraliście spotkanie z gdańszczanami, nie wygrywając nawet jednego seta. Co było przyczyną tej porażki?
ELVISS KRATINS: Zespół z Gdańska serwował naprawdę dobrze, co skutkowało tym, że mieliśmy problemy w przyjęciu. Z kolei my nie prezentowaliśmy się w polu zagrywki wystarczająco skutecznie. Myślę więc, że to było kluczowe i dlatego przegraliśmy to spotkanie po trzech partiach.
Twój zespół ma na swoim koncie osiem punktów po sześciu meczach. Jak oceniasz ten rezultat?
ELVISS KRATINS: Jesteśmy na pewno rozczarowani takim wynikiem. Nasza motywacja w tym momencie jest zatem bardzo silna, by w dalszej części sezonu poprawić się i awansować do play-offów. Teraz jednak musimy skoncentrować się na poszczególnych pojedynkach. Myślę, że przyszły tydzień będzie bardzo ważny dla zespołu, więc czekam na treningi i czwarte zwycięstwo w tym sezonie.
Co więc należy poprawić przed kolejnymi pojedynkami?
ELVISS KRATINS: Myślę, że szczególnie musimy popracować nad serwisem. Powinniśmy też grać bardziej konsekwentnie i równo, by kontrolować sytuację na boisku.
W sobotę zmierzycie się z Indykpolem AZS Olsztyn. Co może być sposobem na pokonanie tego rywala?
ELVISS KRATINS: Cały zespół musi zaprezentować się dobrze. Każdy z nas powinien przygotować się w taki sposób do tego spotkania, by być gotowym na jak najlepszą grę. Musimy utrzymać dobry poziom przez cały mecz i pokazać swoją siłę.
Asseco Resovia to twoja nowa drużyna. Jakie są więc twoje wrażenia, biorąc pod uwagę zarówno sam klub, jak i Rzeszów jako miasto?
ELVISS KRATINS: Jestem bardzo zadowolony. Klub jest świetnie zorganizowany. Ponadto mamy niesamowitych kibiców – najlepsi, jakich kiedykolwiek miałem. Jestem naprawdę wdzięczny fanom za wsparcie, jakie nam dają. Miasto też polubiłem. Jest dużo dobrych restauracji, centrów handlowych. Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę tu być.
Czy w PlusLidze coś cię zaskoczyło?
ELVISS KRATINS: Może nie jestem zaskoczony, bo wiedziałem, że polska liga stoi na wysokim poziomie. Niemniej jednak teraz na własnej skórze przekonałem się, że każdy mecz może być bardzo trudny, co świadczy o sile PlusLigi.