Emocje bliskie PlusLigi
Niezwykle interesująco zapowiadał się turniej Tauron Giganci Siatkówki. I taki też był. W Kępnie zobaczyliśmy wiele interesującej gry. Obserwatorzy podkreślali, że "emocje były takie jak w PlusLidze."
Zwycięzcą turnieju został Jastrzębski Węgiel. W finale zawodnicy trenera Luke'a Reynoldsa pokonali po tie-breaku PGE Skrę Bełchatów 3:2 i obronili tytuł. Walczono o każdy punkt do ostatniej piłki. Bełchatowian nie załamała przewaga jastrzębian 13:10. Wyrównali, ale ostatnie słowo należało do rywali. Wcześniej brązowy medal zdobyli siatkarze Vervy Warszawa Orlen Paliwa, którzy pokonali Trefl Gdańsk 3:0.
- Do rozpoczęcia rozgrywek PlusLigi pozostały niecałe dwa tygodnie. Wcześniej będziemy mieli Superpuchar. Na tym etapie przygotowań trzeba coś już pokazać. Oczywiście na sto procent nie jesteśmy zadowoleni z naszej gry. Mamy jeszcze czas, żeby niektóre rzeczy poprawić, szczególnie współpracę z rozegraniem. W naszym przypadku jest to w pewnym sensie zrozumiałe. Lukas Kampa miał przerwę i trochę później zaczął zgrywać się - powiedział II trener Jastrzębskiego Węgla, Dejewski.
Jak podkreślił Leszek Dejewski "w każdej z czterech grających drużyn drzemie ogromny potencjał." - Cała czwórka oczywiście plus inne zespoły będzie liczyć się w walce o czołowe miejsca w nadchodzącym sezonie. Uczestnicy turnieju w Kępnie byli na różnym etapie przygotowań. Trefl Gdańsk nie przyjechał w najmocniejszym składzie. Przygotowania tej drużyny ze względu na pandemię koronawirusa zostały zachwiane - powiedział Leszek Dejewski.
Kolejne emocje już niebawem. 5 i 6 września cztery drużyny, które w trakcie 20-lecia Polskiej Ligi Siatkówki, sięgały po tytuły mistrzów Polski, zagrają o Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport. Mecze rozegrane zostaną w hali sportowej Hotelu Arłamów.
W turnieju zorganizowanym przez Polską Ligę Siatkówki S.A. wystąpią PGE Skra Bełchatów, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Asseco Resovia Rzeszów i Jastrzębski Węgiel. Wszystkie te drużyny łącznie zdobyły dziewiętnaście tytułów w dwudziestoletniej historii Polskiej Ligi Siatkówki. Jeden sezon – ostatni – z powodu pandemii koronawirusa zakończył się przed czasem i bez wyłonionego mistrza Polski.
- Jest to bardzo dobry pomysł. Zobaczymy w jednym miejscu i czasie cztery mocne zespoły oraz wielu znakomitych graczy. Od naszego mistrzostwa Polski, zdobytego pod wodzą Igora Prielożnego, minęło już piętnaście lat. Najwyższa pora, żeby sięgnąć po konkretny sukces - zakończył Leszek Dejewski.