Enea Cup Finału PP: Asseco Resovia i ZAKSA w finale
Asseco Resovia Rzeszów pokonała Delectę Bydgoszcz 3:2 (25:19, 23:25, 25:21, 23:25, 16:14) w drugim półfinałowym meczu turnieju Enea Cup 2013 Finału Pucharu Polski. MVP został Paul Lotman. W niedzielnym finale zespół trenera Andrzeja Kowala zagra z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która pokonała Jastrzębski Węgiel 3:1 (początek 14.30, Polsat Sport).
Początek drugiego półfinałowego spotkania był wyrównany. Na pierwszej przerwie technicznej jednopunktowe prowadzenie uzyskali zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów, po ataku z lewego skrzydła Paula Lotmana. Po wznowieniu gry proste błędy w ataku zaczęła popełniać Delecty Bydgoszcz i w konsekwencji przegrywała (7:10). W takiej sytuacji Piotr Makowski szybko poprosił o czas. Po wznowieniu gry bydgoszczanie wzięli się mocno do pracy i zniwelowali różnicę punktową do jednego oczka (15:16) na drugim czasie. W dużej bierze była do zasługa szczelnego bloku, przez który nie mogli się przebić rzeszowianie.
Jednak w końcówce inicjatywę na parkiecie przejęli mistrzowie Polski. Mocne ataki Lotmana, Achrema i Bartmana dały zwycięstwo w premierowej odsłonie meczu drużynie z Rzeszowa (25:19). Seta zakończył punktowy atak Bartmana z prawego skrzydła.
Drugą partię lepiej rozpoczęli podopieczni Andrzeja Kowala, którzy byli wspierani bardzo głośnym dopingiem swoich kibiców. Bydgoszczanie z kolei musieli radzić sobie bez Wojciecha Jurkiewicza, który doznał kontuzji. Jego miejsce zajął Tomasz Wieczorek. Asseco Resovia na pierwszej pauzie objęła prowadzenie (8:5). Zawodnicy z Podkarpacia bardzo dobrze czytali grę przeciwnika i ustawiali szczelny blok. W takiej sytuacji Piotr Makowski zdecydował się na jeszcze jedną zmianę. Marcin Waliński zastąpił Marcina Wikę i był to strzał w dziesiątkę. Drużyna znad Brdy zdołała odrobić straty, a po ataku z drugiej linii Walińskiego objęła prowadzenie (16:15).
Po czasie, dzięki skutecznej zagrywce Michała Masnego i wykorzystanym kontratakom Dawida Konarskiego bydgoszczanie uzyskali przewagę 18:15. Delecta do końca tej partii utrzymała wysoki poziom gry i zwyciężyła (25:23) wyrównując tym samym stan rywalizacji w meczu 1:1.
Trzeci set od początku był wyrównany. Po zepsutej zagrywce Wieczorka z jednym punktem przewagi na przerwę schodzili zawodnicy z Rzeszowa. W dalszej części tej partii zespoły walczyły punkt za punkt. Na drugiej przerwie technicznej ponownie minimalnie lepsi byli podopieczni Andrzeja Kowala (16:15), którzy blokiem powstrzymali w ataku na lewym skrzydle Stephana Antigę. W końcówce, podobnie jak miało to miejsce w secie pierwszym, inicjatywę przejęli rzeszowianie, którzy dzięki zagrywce Grzegorza Kosoka odskoczyli na cztery oczka (20:16). Mistrzowie Polski do samego końca utrzymali koncentrację i wygrali tę partię (25:21). Ostatni punkt na wagę zwycięstwa zdobył ze środka Kosok.
Rzeszowianie następną partię zaczęli pewnie w ataku. Dobrze prezentował się Bartman. Jednak bydgoszczanie nie złożyli broni. Dzięki dobrej zagrywce Wiki doprowadzili do remisu (6:6). Jednak dwa nieudane ataki Konarskiego sprawiły, że na pierwszym czasie dwupunktowe prowadzenie objął zespół z Rzeszowa (8:6). Delecta Bydgoszcz szybko odrobiła straty, a nawet wyszła na prowadzenie (13:11), po autowym ataku Nowakowskiego. Chwilę później zespół z Bydgoszczy po ataku Antigi z lewego skrzydła schodził na drugą pauzę prowadząc (16:15). Od tego momentu, aż do stanu (20:20) toczyła się walka punkt za punkt. Następnie punkt z prawego skrzydła zdobył Konarski, a chwilę później ten sam zawodnik posłał na stronę przeciwnika asa serwisowego (22:20). W końcówce więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Piotra Makowskiego, którzy rozstrzygnęli losy tej partii na swoją korzyść (25:23).
Początek tie-breaka to wymiana mocnych ataków z obu stron siatki. Przed zamianą stron trzypunktowe prowadzenie wypracowali sobie zawodnicy Resovii Rzeszów (8:5). Bydgoszczanie mieli problemy z dokładnym przyjęciem, z kolei rzeszowianie wykorzystywali każdą kontrę. Delecta wyrównała na 13:13. Po nerwowej końcówce granej na przewagi ostatecznie lepsi okazali się siatkarze Asseco Resovii, którzy wygrali (16:14) i awansowali do finału Pucharu Polski Enea Cup 2013.
Asseco Resovia: Tichacek (1 pkt), Bartman (22), Nowakowski (19), Kosok (14), Lotman (19), Akhrem (13), Ignaczak (l) oraz Dobrowolski, Schoeps (1); Delecta: Masny (3), Konarski (25), Jurkiewicz (2), Wrona (5), Wika (7), Antiga (16), Dębiec (l) oraz Lipiński, Wieczorek (7), Waliński (6)