Erik Shoji: Jesteśmy drużyną, która nigdy się nie poddaje
- Na razie nic nam nie uciekło i pozostajemy w grze o najwyższe cele - twierdzi Erik Shoji, amerykański libero Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która przegrała dwa ostatnie mecze w PlusLidze.
PLUSLIGA.PL: Mimo że do meczu z Asseco Resovią przystąpiliście w mocno eksperymentalnym składzie, to jednak w pierwszym secie pokazaliście, że ZAKSA jest zawsze groźna i walczy do końca niezależnie od problemów.
Erik Shoji, libero Grupy Azoty ZAKSA: Jesteśmy drużyną, która nigdy się nie poddaje. Szczerze mówiąc, sami nie wiedzieliśmy, w jakim składzie będziemy grać w Rzeszowie i jak to będzie wyglądało z naszej strony. Jestem szczęśliwy, że zaprezentowaliśmy się z dobrej strony mimo bardzo trudnego momentu, w którym się znajdujemy. Mam nadzieję, że w kolejnym tygodniu będziemy już dysponować szerszym składem i wrócimy do wygrywania.
PLUSLIGA.PL: Andreas Takvam, nominalny środkowy, jako atakujący spisywał się całkiem dobrze i udowodnił, że jest wszechstronnym graczem.
Andreas jest oczywiście bardzo fizycznym zawodnikiem, który ma świetne warunki - jest wysoki i dobrze zbudowany. Myślę, że popisał się udanymi akcjami, ale też jako zespół wspólnym wysiłkiem graliśmy naprawdę dobrze. Wiedzieliśmy, że w takim składzie będzie nam ciężko o zwycięstwo, ale jako zespół zawsze trzymamy się razem. Niezależnie od wszelkich problemów pozytywnie patrzymy w przyszłość i zrobimy wszystko, żeby w następnych meczach zagrać jeszcze lepiej.
PLUSLIGA.PL: Przed wami mecze z teoretycznie słabszymi zespołami, najpierw u siebie z GKS-em Katowice, a potem wyjazdowe z Eneą Czarnymi Radom. Będzie łatwiej o zwycięstwa?
W PlusLidze nic nie przychodzi łatwo i już się o tym przekonaliśmy przegrywając ostatnio u siebie z beniaminkiem z Częstochowy, w meczu, którym też wystąpiliśmy w nietypowym składzie. Teraz koncentrujemy się już jednak tylko na tym, co przed nami i chcemy oczywiście powalczyć o punkty. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby polepszyć sytuację zdrowotną w drużynie i żeby wywalczyć zwycięstwa w kolejnych spotkaniach.
PLUSLIGA.PL: W zeszłym sezonie też mieliście trudny początek i w pierwszej rundzie przegraliście chociażby w Rzeszowie, ale w drugiej części sezonu graliście już dużo skuteczniej. Teraz scenariusz może być podobny?
Zdecydowanie. Na razie nic nam nie uciekło i pozostajemy w grze o najwyższe cele. Już mamy na koncie AL-KO Superpuchar Polski i chcemy powalczyć o kolejne trofea zarówno w Pluslidze, jak i Lidze Mistrzów. Przed nami wciąż dużo meczów ligowych i wiemy jak się walczy o trofea. Z pewnością będziemy się trzymać razem jako drużyna i walczyć do końca.
PLUSLIGA.PL: Za panem intensywny sezon reprezentacyjny, ale też bardzo udany. Wciąż utrzymuje pan wysoką dyspozycję, którą prezentował pan w drużynie narodowej?
Czuję się dobrze. Oczywiście ze względu na wiek i intensywność gry czuję tu i ówdzie pewne rzeczy, ale to normalne. Jestem tu jednak żeby walczyć dla drużyny i wygrywać. Pracuję ciężko i robię wszystko, żeby być zdrowym, w dobrej dyspozycji fizycznej i gotowym do gry.
PLUSLIGA.PL: Rywalizacja o medale w PlusLidze będzie w tym sezonie jeszcze bardziej zacięta?
Powrót do listyJeszcze nie widziałem w akcji wszystkich drużyn, bo nie oglądam każdego meczu. Na pewno liga jest silna. Myślę, że jest grupa około 6-7 zespołów, która może się włączyć do walki o mistrzostwo Polski. Jak już dojdzie do finałów Pucharu Polski, czy play-offów w PlusLidze, to zobaczymy prawdziwe szaleństwo.