Espadon chce przypieczętować utrzymanie
Drużyna Michała Gogola wyruszy w piątek do Kielc na mecz z Effectorem. Spotkanie jest bardzo ważne dla układu tabeli, ponieważ ewentualne zwycięstwo za trzy punkty zapewni szczecinianom pozostanie w ekstraklasie.
Szansa na przypieczętowanie ligowego bytu nadarzyła się już w miniony piątek, ale Espadon uległ BBTS-owi Bielsko-Biała 2:3 i dalej nie może być w stu procentach pewny zajęcia co najmniej czternastego miejsca. – Po meczu byliśmy na siebie wkurzeni i raczej każdy z nas miał poczucie, że nie tyle zdobyliśmy punkt, co straciliśmy dwa – mówi Maciej Zajder, środkowy zespołu ze stolicy Pomorza Zachodniego. – Drużyna z Bielska zagrała naprawdę fajne spotkanie, mecz był na styku i żałujemy, że mimo sporej liczby szans, nie zdołaliśmy zwyciężyć. Gościom szczególne pochwały należą się za dwa pierwsze sety, bo prezentowali się wówczas bardzo solidnie. Obie te partie przegraliśmy w stosunku 23:25 i pozostaje żal, bo gdybyśmy wygrali jakieś pojedyncze akcje czy nie popełnili któregoś z błędów, to te wyniki równie dobrze mogły pójść w drugą stronę.
Domowe spotkanie z BBTS-em było pierwszym, które szczecińscy siatkarze rozegrali poza Azoty Areną. Tym razem ekipa Michała Gogola zaprezentowała się kibicom w hali przy ulicy Siedleckiej w Policach. – Spędziliśmy na tym obiekcie miesiąc podczas okresu przygotowawczego, więc z całą pewnością nie można powiedzieć, że był dla nas obcy. Mnie osobiście grało się tam całkiem dobrze, więc nie widzę większego problemu, związanego z tą przeprowadzką.
W tej chwili Espadon ma na koncie 23 punkty i zajmuje trzynastą pozycję w tabeli, mając dwa „oczka” przewagi nad czternastym BBTS-em Bielsko-Biała i trzy nad piętnastą w tabeli Łuczniczką Bydgoszcz. –Z drużyn, które walczą teraz o uniknięcie gry w barażach mamy najlepszą sytuację wyjściową. Udało się zbudować drobną przewagą, a dodatkowo sprzyja nam teoretycznie najkorzystniejszy kalendarz spotkań z całej tej grupy. Wszystko jest w naszych rękach, więc możemy spokojnie pokusić się o punkty i o zwycięstwa. Jeśli zagramy swoje, to nie będziemy musieli oglądać się na rezultaty innych zespołów.
W najbliższą sobotę ekipę z województwa zachodniopomorskiego zmierzy się na wyjeździe z Effectorem Kielce. Pierwsze spotkanie obu drużyn zakończyło się gładkim zwycięstwem szczecinian. W tamtym pojedynku w roli pierwszego szkoleniowca Espadonu debiutował Michał Gogol. – Cieszy to, że zagraliśmy wtedy dobry mecz i pomogliśmy Michałowi w tym szczególnym dla niego dniu. Teraz chcemy to powtórzyć, znów zaprezentować podobną skuteczność i miejmy nadzieję pozwoli nam to na osiągnięcie kolejnego korzystnego wyniku w starciu z tym rywalem. Nie znajdujemy się na straconej pozycji i jeśli poprawimy nieco naszą grę w ataku, która w spotkaniu z BBTS-em nie stała na najwyższym poziomie, to jestem spokojny o sobotni rezultat w Kielcach.
Dobry wynik w spotkaniu z Effectorem przybliży szczecinian do zrealizowania celu, którym jest obecnie zajęcie dwunastego miejsca po fazie zasadniczej sezonu 2016/2017 – Jeśli uda nam się zgarnąć w tym spotkaniu pełną pulę, to zrównamy się z nimi punktami i losy dwunastego miejsca będą się rozstrzygać dopiero w ostatniej kolejce rundy zasadniczej. Mamy to gdzieś z tyłu głowy, ale prawda jest taka, że staramy się myśleć przede wszystkim o tym, żeby wygrać i zapewnić sobie utrzymanie w PlusLidze. Kiedy już nam się to uda, zaczniemy wybiegać nieco dalej w przyszłość i zobaczymy, ile więcej jesteśmy jeszcze w stanie wyciągnąć z tego sezonu – kończy Zajder.
Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godzinę 20:00. Transmisję meczu ma przeprowadzić stacja Polsat Sport Extra.
Powrót do listy