Eugen Bakumovski chciałby wrócić do Polski
Eugen Bakumovski jest doskonale znany na polskich parkietach. Bronił barw kędzierzyńskiego klubu. Jak powiedział z miłą chęcią chciałby jeszcze wrócić do Polski, bo gra w tej lidze po zdobyciu mistrzostwa Europy jest jeszcze bardziej atrakcyjna.
PlusLiga: W tym roku waszą kadrę objął były polski szkoleniowiec Raul Lozano. Jak układała wam się z nim współpracowało?Eugen Bakumovski: Bardzo dobrze. Widać, że jest to doświadczony trener i praca z nim była dla nas przyjemnością. Żałujemy tylko, że w najważniejszej imprezie nie udało nam się sięgnąć po medal.
- Faktycznie mistrzostwa Europy zakończyliście na 6. miejscu, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze występy na tej imprezie to i tak był chyba dobry wynik?
- Tak, chociaż końcówka mistrzostw mogłaby być lepsza. Wygraliśmy ostatnie trzy mecze z Grecją, Hiszpanią i Słowacją, jednak dwa przegrane mecze w pierwszej rundzie grupowej z Polską i Francją przekreśliły nasze szanse na udział w półfinale. Ogólnie jednak uważam, że mistrzostwa w naszym wykonaniu były dobre. Niestety, nie udało nam się wejść do pierwszej piątki, która daje kwalifikacje do kolejnych mistrzostw Europy.
- Po wygranych z Wenezuelą macie zapewniony udział w przyszłorocznej edycji Ligi Światowej.
- Cieszymy się, że dołączymy do tych rozgrywek. Musimy teraz zrobić wszystko, żeby było zainteresowanie nimi w Niemczech. W kwestii federacji leży natomiast znalezienie telewizji chętnej do transmisji spotkań.
- Właśnie czy po dość dobrym sezonie reprezentacyjnym myślisz, że zainteresowanie siatkówką w Niemczech wzrośnie?
- Tak, ale na pewno nie będzie ono na tym samym poziomie co w Polsce. Myślę, że idzie to w dobrym kierunku, głównie dzięki naszym tegorocznym występom w międzynarodowych imprezach. Wygraliśmy przecież Ligę Europejską, zapewniliśmy sobie udział w przyszłorocznych mistrzostwach świata. Nasza żeńska reprezentacja również radzi sobie bardzo dobrze.
- 3 października ruszyły u was rozgrywki ligowe. Czy w ostatnich latach poziom rozgrywek Bundesligi podniósł się?
- Trochę tak, ale tylko u pierwszych trzech, czterech zespołów. Nasza liga jest bardzo zróżnicowana i zespoły spoza tej czwórki prezentują bardzo niski poziom. Dodatkowo sytuacja finansowa w naszej lidze jest bardzo zła. Kluby są bez pieniędzy, sponsorzy im nie płacą. To dotyczy tylko klubów z nizin tabeli, nie mojego. Jednak kłopoty innych drużyn wpływają na atmosferę panującą w całej lidze.
- Kolejny sezon zagrasz w Generali Haching. Czy w tym roku dostałeś jakieś propozycje powrotu do polskiej ligi?
- Po zakończeniu wcześniejszego sezonu dość szybko podpisałem kontrakt z moim obecnym klubem. Może dlatego nie miałem już więcej innych propozycji, też z Polski. Po zakończeniu tego sezonu jestem otwarty na wszelkie oferty- i mam nadzieję, że jakaś propozycja padnie. Teraz, po zdobyciu mistrza Europy przez waszą reprezentację, Polska jest jeszcze bardziej atrakcyjnym krajem dla obcokrajowców. Powrót do listy