Fabian Drzyzga: w drugim secie popełniliśmy za dużo błędów
Reprezentacja Polski pokonała Australię 3:1 w pierwszym meczu I turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów w katowickim Spodku. - Tylko i wyłącznie nasza słaba gra w drugim secie sprawiła, że przegraliśmy. Popełniliśmy, aż 15 błędów własnych. Gdybyśmy popełnili tych błędów dwa razy mniej, to na pewno wygralibyśmy tego seta. Nie graliśmy tak, jak się gra u Vitala Heynena - powiedział Fabian Drzyzga, rozgrywający biało-czerwonych.
Mistrzowie świata w świetnym stylu rozpoczęli pierwszy oficjalny mecz przed polską publicznością w sezonie 2019. Dzięki dobrym zagrywkom i udanym blokom szybko wypracowali kilkupunktową przewagę. Zespół gości nie miał praktycznie żadnych argumentów, aby nawiązać walkę z polską drużyną. Biało-czerwoni do końca zagrali bardzo pewnie i zwyciężyli dość łatwo 25:15, nie dając rywalom żadnych szans. Problemy zaczęły się dopiero we drugim secie. Zbyt duża ilość błędów własnych sprawiła, że przegrali na przewagi 24:26.
- Tylko i wyłącznie nasza słaba gra w drugim secie sprawiła, że przegraliśmy. Popełniliśmy, aż 15 błędów własnych. Gdybyśmy popełnili tych błędów dwa razy mniej, to na pewno wygralibyśmy tego seta. Nie graliśmy tak, jak się gra u Vitala Heynena - powiedział Fabian Drzyzga.
Szkoleniowiec polskiej drużyny zgodnie z wcześniejszymi zapowidziami rotuje składem i daje szansę na grę całej 14-osobowej kadrze. Czy ktoś może być pewny miejsca w zespole?
- W składzie drużyny może zmienić się wszystko. Mam świadomość tego, że nikt za darmo niczego mi nie da. Osobiście będę walczył o swoje. Liga Narodów to nie jest najważniejszy turniej w sezonie. Najważniejsze są kwalifikacje olimpijskie - podkreślił rozgrywający.
W drugim meczu turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów Polska zagra ze Stanami Zjednoczonymi, które w piątek uległy Brazylii 0:3.
- Amerykanie grają na większym luzie, ponieważ mają zapewniony udział w Final Six Ligi Narodów. Widać, że od początku trener Amerykanów testuje zawodników. Niektórych zawodników widziałem po raz pierwszy. Oczywiście Stany Zjednoczone to kraj, który nigdy się nie poddaje i walczy do końca. Tę waleczność widać nawet, kiedy nie wygrywają. Nasz zespół musi skoncentrować się tylko i wyłącznie na sobie, jeśli chcemy wygrać. Uważam, że na ten moment jesteśmy lepsi od amerykańskiego zespołu, ponieważ jest on po prostu nowy - zakończył Drzyzga.