Fabian Drzyzga: w końcu udało się wygrać
AZS Politechnika Warszawska pokonała Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:20, 25:21, 25:18) w meczu kończącym 15. kolejkę spotkań PlusLigi. MVP spotkania został Fabian Drzyzga.
Po meczu powiedzieli:
Guillermo Hernan (kapitan Indykpol AZS Olsztyn): Gratulacje dla warszawskiej drużyny za zwycięstwo. Nie zagraliśmy dziś dobrego spotkania. Zabrakło nam luzu. Naszym celem jest gra w play-off. Do tego będziemy dążyć w każdym kolejnym meczu.
Fabian Drzyzga (kapitan AZS Politechniki Warszawskiej): Dziękuję za gratulacje. W końcu udało nam się wygrać mecz w lidze. To dobrze wpłynie na nasze morale, podniesie nas na duchu. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Nie pamiętam, kiedy tak dobrze zagraliśmy w ataku. Nad tym ostatnio pracowaliśmy i widać efekty naszej ciężkiej pracy.
Radosława Panas (trener (Indykpol AZS Olsztyn): Również gratuluję zwycięstwa i dobrego meczu. My zagraliśmy dzisiaj słabo. Nie poznawałem swojego zespołu. Przyjeżdżaliśmy tutaj w pozytywnych nastrojach, wyjeżdżamy w trochę gorszych. Tak to bywa, że po lepszym meczu, po serii kilku niezłych spotkań przyszedł słaby.
Jakub Bednaruk (trener AZS Politechniki Warszawskiej): Na pewno różnicę w dzisiejszym meczu powodował fakt, że Olsztyn gra obecnie pod ogromną presją, a my wypracowaliśmy sobie przewagę w pierwszej rundzie i możemy grać na większym luzie. To było dzisiaj widać. Nasze mecze będą teraz tak wyglądały: raz będą dobre, raz bardzo słabe. Parę dni temu wyszedł nam tragiczny mecz. Zobaczymy, co będzie za tydzień. Mam nadzieję, że zagramy równie dobrze z Gdańskiem, bo nie chcielibyśmy się mieszać w walkę o play-off. Chcielibyśmy zrobić to, co do nas należy: wygrywać ze wszystkimi, którzy są zainteresowani walką o play-off, a potem niech oni walczą między sobą. Bardzo chciałbym podziękować Przemkowi Michalczykowi i Bartkowi Kaczmarczykowi za taktycznie przygotowanie zespołu do tego meczu. Udało nam się szybko posadzić na ławce Bartka Krzyśka i o to nam chodziło. To nam bardzo, bardzo pomogło. Możemy być dzisiaj zadowoleni. Mam nadzieję, że tak weseli będziemy także w Gdańsku.