Fabian Drzyzga: w tym roku przegrywamy wszystko
Reprezentacja Polski po pięciosetowym boju ze Słowenią pożegnała się wczoraj z mistrzostwami Europy kończąc turniej na miejscach 5-8. – Tegoroczny sezon kadrowy jest dla nas na duży minus – podsumował rozgrywający biało-czerwonych, Fabian Drzyzga.
Przed mistrzostwami Europy biało-czerwoni byli jednymi z głównych kandydatów do strefy medalowej tego turnieju. Rzeczywistość jednak okazała się zupełnie inna i podopieczni Stephane Antigi do Polski wracają już po ćwierćfinale przegranym ze Słowenią. - Nie zagraliśmy tego co powinniśmy zagrać. Dwa pierwsze sety zupełnie nam nie wyszły – powiedział polski przyjmujący, Rafał Buszek. Dwie pierwsze partie rywale rozegrali koncertowo nękając Polaków dobrą zagrywką i imponując wysoką skutecznością w ataku. Biało-czerwoni natomiast snuli się po boisku bez pomysłu na swoją grę. W kolejnych odsłonach meczu Polacy poprawili przyjęcie i zaczęli mocniej zagrywać doprowadzając do tie-breaka, w którym jednak minimalnie lepsi okazali się być Słoweńcy.
Polacy po spotkaniu próbowali znaleźć odpowiedź na taki, a nie inny wynik. - Najłatwiej jest powiedzieć, że jesteśmy zmęczeni , ale Słowenia grała kapitalną siatkówkę i brawa dla nich. My niestety nie graliśmy tego co powinniśmy, ale nie dlatego, że jesteśmy zmęczeni. Nasza siatkówka nie wygląda tak, jak powinna i Slowenia to wykorzystała idealnie. Decyzje składowe zawsze podejmuje sztab i my na nie nie mamy żadnego wpływu. Wszyscy byli zdrowi, ale wygląda na to, że siatkarska forma nie wypaliła – stwierdził jasno rozgrywający biało-czerwonych, Fabian Drzyzga.
Tegoroczny sezon jest dla Polaków bardzo nieudany – najpierw czwarte miejsce w Lidze Światowej, potem brązowy medal w Pucharze Świata, który jednak nie dał kwalifikacji olimpijskiej, a teraz odpadnięcie z mistrzostw Europy już na etapie ćwierćfinałów. - Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że w tym roku przegrywamy wszystko. Jako reprezentacja Polski ani razu nie daliśmy radości kibicom i sobie samym. Pracujemy ze sobą sześć miesięcy i tak naprawdę w tym roku zbieramy same „buraki”. Medal w Pucharze Świata jest „burakiem”, a tutaj nawet nie udało nam się znaleźć w czwórce najlepszych drużyn Europy. Dlatego tegoroczny sezon jest dla nas na duży minus – dobitnie podsumował ostatnie występy biało-czerwonych Drzyzga.
Dziś Polacy wracają już do Polski, ale wkrótce czeka ich rozpoczęcie sezonu ligowego. - Każdy z nas dostanie od czterech dni do tygodnia wolnego i potem zaczynamy pracę w klubach – powiedział polski rozgrywający. Polacy ponownie spotkają się już za kilka miesięcy, na krótkim zgrupowaniu przed turniejem kwalifikacyjnych do Igrzysk Olimpijskich, który w dniach 5 -10 stycznia odbędzie się w Berlinie.