Fabian Drzyzga: zabrakło troszkę szczęścia w ostatnich akcjach
- Wszystkie siły, które mamy rzucamy na dzisiaj, na godzinę 13:30 i bijemy się o marzenia – przyznał Fabian Drzyzga. Po wczorajszej porażce z reprezentacją Francji, dziś Polacy zagrają o trzecie miejsce w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich z Niemcami.
Wczorajsze półfinały turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich nie przyniosły niespodzianek. Najpierw Rosja pokonała Niemcy, a potem biało-czerwoni musieli uznać wyższość Francuzów w trzech partiach. Pierwsze dwa sety meczu Polski z Francją były bardzo zacięte i rozstrzygały się na przewagi. W ostatecznym rozrachunku jednak to Les Bleus mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
- Dwa pierwsze sety były do wygrania. W pierwszej partii Mateusz Mika zaatakował i niestety nie trafił w boisko, a w drugiej podobną sytuację mieli Francuzi, ale oni wykorzystali ją na swoją korzyść. To są niuanse, które zadecydowały o tym, że przegraliśmy – przynał Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski. - Nie uważam, że Francuzi byli zdecydowanie lepsi od nas. Patrząc na suchy wynik rzeczywiście można tak pomyśleć, ale dwa sety były bardzo wyrównane i graliśmy bardzo dobrze. Zabrakło troszkę szczęścia w ostatnich akcjach – dodał Fabian Drzyzga, polski rozgrywający. Trzecia odsłona meczu przebiegała już pod dyktando mistrzów Europy, którzy szybko wypracowali sobie znaczną przewagę i utrzymali ją do samego końca tej partii.
Dziś podopieczni Stephane Antigi po raz drugi w tym turnieju spotkają się z reprezentacją Niemiec. Mecz grupowy pomiędzy tymi zespołami zakończył się zwycięstwem naszych zachodnich sąsiadów w tie-breaku. Dziś biało-czerwoni muszą zrobić wszystko, żeby wynik tego spotkania był na ich korzyść. - Brakuje nam tego szczęścia, bo sportowo nie ustępujemy naszym rywalom. Mam nadzieję, że dziś przełamiemy tą złą passę. Trzeba zresetować głowę i wyjść skupionym na dzisiejsze spotkanie. Ten mecz na pewno będzie bardzo nerwowy, zupełnie inny niż w fazie grupowej. Wiemy o co gramy i damy z siebie wszystko – stwierdził Fabian Drzyzga.
Stawka tego spotkania będzie już zdecydowanie większa, bo tylko zwycięzca zachowa szansę na wyjazd na Igrzyska Olimpijskie i prawo walki w turnieju interkontynentalnym. Przegrany będzie musiał pogodzić się z tym, że w Rio de Janeiro nie zagra.- Wszystkie siły, które mamy rzucamy na dzisiaj, na godzinę 13:30 i bijemy się o marzenia – przyznał Drzyzga. - Może powinniśmy iść na Jasną Górę i poprosić o trochę szczęścia? – dodał Kubiak. Czy dziś to siatkarskie szczęście będzie po stronie Polaków? O tym przekonamy się już za kilka godzin.
Powrót do listy