Facundo Conte: zapomnieć o meczach z Gubernią
- Bardzo szkoda tego meczu, ale graliśmy przeciwko rywalowi z najwyższej półki. Myślę, że zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze, ale na Rosjan to nie wystarczyło – przyznał przyjmujący PGE Skry Bełchatów, Facundo Conte. W minioną niedzielę Skra po raz drugi uległa Gubernii Niżnyj Nowgorod i odpadła z Pucharu CEV.
Po porażce w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu CEV PGE Skra Bełchatów liczyła na lepszy wynik w Bełchatowie. Spotkanie dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy wygrali pierwszą partię do 21. W kolejnych dwóch jednak lepsi już byli zawodnicy z Niżnego Nowgorodu. Podopieczni Miguela Falaski nie poddali się i doprowadzili do tie-breaka, w którym jednak znów zabrakło dwóch punktów i to Gubernia mogła cieszyć się z historycznego awansu do finału Pucharu CEV. - Bardzo szkoda tego meczu, ale graliśmy przeciwko rywalowi z najwyższej półki. Myślę, że zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze, ale na Rosjan to nie wystarczyło. W tych najważniejszych momentach spotkania popełnialiśmy małe błędy, które Gubernia skrzętnie wykorzystywała. Te błędy kosztowały nas bardzo wiele, bo niestety przegraliśmy – przyznał po niedzielnym spotkaniu przyjmujący bełchatowskiego zespołu, Facundo Conte.
Zawodnicy Bełchatowa zgodnie podkreślają, że ten mecz trzeba szybko zostawić za sobą. - Trzeba podnieść głowę i pracować dalej. Już w przyszłym tygodniu czeka nas występ w Pucharze Polski, który traktujemy bardzo poważnie. Będziemy starali się go wygrać, dlatego tak ważne jest abyśmy teraz szybko zapomnieli już o meczach z Gubernią i myśleli o przyszłości – stwierdził Conte, który był jednym z jaśniejszych punktów dwumeczu z rosyjskim zespołem. W pierwszym spotkaniu obu drużyn zdobył 24 punkty przy 50 procentach skuteczności w ataku, a w drugim 27 „oczek”. Poza dobrą grą w ataku Argentyńczyk świetnie radził sobie w bloku zapisując na swoim koncie trzy (w pierwszym spotkaniu) i pięć punktów (w drugim meczu) w tym elemencie (najwięcej z całej drużyny).
- Myślę, że w tym momencie już jestem w stanie pokazać w 100 procentach swoje umiejętności. Są jeszcze takie mecze, w których potrzebuję chwili aby wejść w rytm gry, ale generalnie jest już dobrze – dodał przyjmujący PGE Skry Bełchatów.
Bełchatowskiej drużynie po raz kolejny nie dane jest powalczyć w finale europejskich rozgrywek, ale przed zespołem jeszcze wiele ważnych meczów. - Teraz zaczyna się prawdziwe granie w PlusLidze, Puchar Polski, będzie więc więcej presji, ale ja akurat lubię takie sytuacje. Mam nadzieję, że w tych najważniejszych momentach sezonu zaprezentuję się dobrze – zakończył Conte.
PGE Skra Bełchatów spotkaniem z Effectorem Kielce jutro zakończy rundę zasadniczą PlusLigi.