Felipe Airton Bandero: słyszałem wiele dobrego o PlusLidze
– Chciałem grać w silnej i dobrze zorganizowanej lidze, dlatego zdecydowałem się spróbować swoich sił w Polsce. Doceniam wysoki poziom sportowy ligi oraz zainteresowanie kibiców siatkówką – mówi specjalnie dla nas Felipe Airton Bandero, nowy atakujący AZS Częstochowa.
PLUSLIGA.PL: Dlaczego zdecydował się pan na grę w Polsce? Skąd taki pomysł?
FELIPE AIRTON BANDERO: Zdecydowałem się na grę w Polsce, ponieważ słyszałem wiele dobrych rzeczy na temat PlusLigi. Chciałem grać w silnej i dobrze zorganizowanej lidze, dlatego też zdecydowałem się spróbować swoich sił w Polsce. Wiele czytałem o polskich rozgrywkach. Naprawdę ogromnie doceniam ich wysoki poziom sportowy oraz zainteresowanie kibiców siatkówką. Dla mnie to zaszczyt, że mogę zagrać w tym roku w PlusLidze.
W sezonie 2015/16 będzie pan bronił barw AZS Częstochowa. To był jedyny polski klub, który był zainteresowany pana osobą?
FELIPE AIRTON BANDERO: AZS Częstochowa był jednym polskim klubem, który ze mną się skontaktował. Miałem inne oferty, jednak to AZS zaproponował mi najlepsze warunki do pracy i możliwości rozwoju.
Powiedział pan na początku, że chciał spróbować swoich sił w PlusLidze, bo to silna liga. W związku z tym, chyba nie długo zastanawiał się pan nad propozycją częstochowskiego klubu?
FELIPE AIRON BANDERO: Nie potrafię dokładnie powiedzieć, ile zastanawiałem się nad propozycją AZS Częstochowa. Warunki współpracy zostały przedstawione mojemu managerowi. Po otrzymaniu kontraktu mniej więcej po tygodniu go podpisałem.
Czy przed podpisaniem kontraktu rozmawiał pan z kimś na temat polskiej ligi? W Polsce grał między innymi pana rodak – Felipe Fonteles.
FELIPE AIRON BANDERO: Nie rozmawiałem z innymi zawodnikami na temat gry w Polsce. Tak jak powiedziałem wcześniej, słyszałem wiele dobrego o PlusLidze. Wszyscy wkoło powtarzali, że to silna, dobrze zorganizowana liga. Dlatego tak bardzo chciałem u was zagrać.
Ostatni sezon spędził pan we włoskiej lidze, ale to nie pierwszy pana rok w Europie.
FELIPE AIRON BANDERO: To będzie piąty sezon, od kiedy gram w Europie. Naprawdę bardzo dobrze się tutaj czuję. Co najważniejsze widzę, że cały czas robię postępy, zdobywam kolejne cenne doświadczenie. Minusem gry w Europie jest rozłąka z rodziną. Na szczęście towarzyszy mi żona, dzięki której jest mi łatwiej i mogę skupić się na siatkówce.
Grał pan w Brazylii, a ostatnio w kilku europejskich klubach. Jaka jest różnica pomiędzy brazylijską, a europejską siatkówką?
FELIPE AIRON BANDERO: Myślę, że podstawowa różnica pomiędzy brazylijską, a europejską siatkówką jest taka, że w Europie bardziej docenia się siatkówkę. Cieszy się ona większym zainteresowaniem niż w Brazylii. Przekłada się to automatycznie na to, że ligi są silniejsze, jest więcej sponsorów oraz rozgrywki cieszą się większą popularnością wśród kibiców.
Czego pan spodziewa się po Częstochowie?
FELIPE AIRON BANDERO: Muszę przyznać, że szukałem trochę informacji na temat miasta i klubu z Częstochowy. Uważam, że to będzie świetny rok. Jestem bardzo podekscytowany, że zagram w PlusLidze i poznam nowe miejsca w Polsce. Dwa lata temu w okresie Bożego Narodzenia udało mi się odwiedzić Warszawę. Mam nadzieję, że podczas mojego pobytu w Częstochowie dowiem się dużo więcej o samym mieście, jak i waszym kraju.
Jakie cele stawia sobie pan przed rozpoczęciem rozgrywek?
FELIPE AIRON BANDERO: Przed przylotem do Polski staram się wypocząć i nabrać sił przed nowym sezonem. Spędzam czas z rodziną i przyjaciółmi. Jednocześnie nie zapominam, aby aktywnie spędzać czas. Dużo jeżdżę na rowerze, pływam i wiosłuję. Jakie cele stawiam sobie przed nowym sezonem? Chcę jak najwięcej się nauczyć – mam nadzieję, że nauczę się trochę języka polskiego. Poza tym każdego dnia chcę robić postępy i pomagać drużynie jak tylko mogę. Mam nadzieję, że stworzymy świetną ekipaę!