Felipe Fonteles: chcemy wznieść się na szczyt
W piątek w warszawskiej hali Torwaru Polska zagra z Brazylią w pierwszej kolejce Ligi Światowej (początek 17.45, Polsat Sport). W poprzednim edycji podopieczni trenera Bernardo Rezende przegrali z reprezentacją Polski trzy z czterech spotkań. - Z pewnością nie przyjechaliśmy tutaj tylko uczestniczyć w meczach z Polakami. Chcemy wznieść się na szczyt – zapowiada przyjmujący wicemistrzów olimpijskich Felipe Fonteles.
plusliga.pl: Podobnie jak Polska reprezentacja, nie mieliście zbyt wielu okazji do sprawdzenia swoich umiejętności przed Ligą Światową. Masz jakieś obawy co do pierwszego spotkania?
Felipe Fonteles: Brak pewnej liczby sparingów przed rozpoczęciem rozgrywek to pewien problem dla zespołów. W naszej drużynie zaszło wiele zmian i jestem pewny, że to będzie bardzo ciekawy mecz zarówna dla nas jak i kibiców. Wielką frajdą jest dla nas gra przed polską publicznością, ponieważ jest ona wspaniała. Kocham ją za doping podczas meczów. Myślę, że kibice mogą spodziewać się bardzo trudnego spotkania.
- W sobotę i niedzielę rozegraliście dwa sparingi z reprezentacją Rosji i rozstrzygnęliście je na swoją korzyść. Zwycięstwo z mistrzami olimpijskimi napawa optymizem.
- Potraktowaliśmy te spotkania jako dobry trening. Oczywiście były one dla nas bardzo ważne, ponieważ rozpoczęły pewien cykl. Nasza drużyna w tym roku to zupełnie coś innego. Nazywamy to nową marką. Każdy robi wszystko, by się rozwinąć. Ale jestem pewien, że Liga Światowa będzie znacznie trudniejsza niż mecze, które rozegraliśmy w Rosji. Dla nas bardzo istotne było uzyskanie obrazu naszej gry, tego na co nas stać. Oczywiście spotkania z Rosją zaliczamy do jak najbardziej pozytywnych wydarzeń. Jednak te mecze nie były specjalnie trudne i zdajemy sobie z tego sprawę.
- Wspomniałeś o trudnych spotkaniach w Lidze Światowej. Grupa A jest bardzo silna. Kto Twoim zdaniem ma największe szanse na awans do turnieju finałowego?
- Myślę, że wszystko w tej grupie jest możliwe. Szczerze mówiąc jest bardzo ciężko wskazać faworytów. Jednak mam nadzieję, że jedną z drużyn, która awansuje, będzie nasza reprezentacja. Jedno jest pewne – zapowiada się ciekawa rywalizacja.
- W poprzednim edycji Ligi Światowej zajęliście 6. miejsce. Co chcecie udowodnić w tym sezonie?
- Naszym celem zawsze jest zwycięstwo w każdym spotkaniu, niezależnie od przeciwnika. Do każdego zespołu podchodzimy z szacunkiem. Nie ma znaczenia czy w drużynie grają sławni zawodnicy czy nie. W swoim zespole mamy wielu wartościowych, młodych i bardzo silnych zawodników. Z pewnością nie przyjechaliśmy tutaj tylko uczestniczyć w meczach z Polakami. Przyjechaliśmy aby wznieść się na szczyt. Teraz naszym głównym celem jest dostanie się do turnieju finałowego w Argentynie.
- W poprzednim sezonie w Lidze Światowej reprezentacja Polski częściej wygrywała z wami. Czy przed pierwszym gwizdkiem odczuwacie jakieś obawy?
- To tylko mecz. Każdy ciężko pracuje, by zwyciężać i robi wszystko by to osiągnąć. Oczywiście damy z siebie wszystko, by wygrać. Wiemy też, że będą to bardzo trudne spotkania, gdyż Polacy grają u siebie, przed własną publicznością, co jest dodatkowym atutem. Jednak doskonale wiemy na co stać polską drużynę, gdyż znamy ich bardzo dobrze. Z pewnością nie mamy żadnych obaw. Wyjdziemy na boisko i zrobimy wszystko, by zwycięży