Ferdinado De Giorgi: gramy na podobnym poziomie jak Biełogorje Biełgorod
- Uważam, że gramy na podobnym poziomie jak Biełgorje Biełgorod. To dobra drużyna, ale warto dodać, że na tym etapie europejskich rozgrywek wszystkie drużyny prezentują wysoki poziom. W zespołach występują najlepsi zawodnicy. Oczywiście nie będą to łatwe mecze dla naszej drużyny, ale myślę że nie będą one również łatwe dla przeciwników – powiedział Ferdinado De Giorgi, trener mistrzów Polski.
PLUSLIGA.PL: W ostatnim meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała AZS Częstochowa 3:0. Można powiedzieć, że to było łatwe spotkanie dla waszego zespołu, ale chyba zgodzi się pan ze mną, że takie mecze rozgrywa się najtrudniej?
FERDINANDO DE GIORGI: Kiedy gra się w PlusLidze niezależnie z kim gra się mecz należy utrzymać swoją jakość gry. Najważniejsza jest siatkówka swojego zespołu. Do tego ważne są trzy punkty. Uważam, że tym ostatnim spotkaniu przez trzy sety byliśmy w pełni skoncentrowani. Ten mecz był łatwy, co zapewniło nam pewien komfort gry. Jednak w trzecim secie popełniliśmy za dużo błędów za zagrywce, przez co ta partia była bardziej wyrównana. Nie będę ukrywał, że przyjechaliśmy do Częstochowy z założeniem, aby zdobyć trzy punkty ze względu na naszą grę, a także ze względu na tabelę ligową.
Dzięki zwycięstwu za trzy punkty drużyna umocniła się na pozycji lidera tabeli. W najbliższych meczach zmierzycie się z BBTS-em Bielsko-Biała, Effectorem Kielce i MKS-em Będzin. To teoretycznie łatwi przeciwnicy. Jednak tak naprawdę ostatni mecz rundy zasadniczej z Asseco Resovią Rzeszów może zadecydować, kto z kim zagra w fazie play off?
FERDINANDO DE GIORGI: Zagramy trzy mecze w jednym tygodniu, dwa w PlusLidze i jeden w Lidze Mistrzów. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest wykonywanie zadań krok po kroku. Nie da się myśleć o wszystkim naraz. Dlatego uważam, że najlepiej jest koncentrować się na najbliższym spotkaniu. Zawsze to powtarzam moim zawodnikom. W środę czeka nas mecz z BBTS-em Bielsko-Biała, w niedzielę zagramy z Effectorem Kielce, a potem rozegramy spotkanie z rosyjską drużyną.
We wspomnianej Lidze Mistrzów zmierzycie się z zespołem Biełgorje Biełgorod. W fazie grupowej dwukrotnie pokonaliście Dynamo Moskwa 3:1, więc wiecie już jak grają rosyjskie drużyny. Jak ocenia pan to losowanie?
FERDINANDO DE GIORGI: Nie warto mówić o tym, czy to było szczęśliwe czy nieszczęśliwe losowanie. Uważam, że gramy na podobnym poziomie jak Biełgorje Biełgorod. To dobra drużyna, ale warto dodać, że na tym etapie europejskich rozgrywek wszystkie drużyny prezentują wysoki poziom. W zespołach występują najlepsi zawodnicy. Oczywiście nie będą to łatwe mecze dla naszej drużyny, ale myślę że nie będą one również łatwe dla przeciwników.
Drużyna od dłuższego czasu musi sobie radzić bez kontuzjowanego Grzegorza Boćka i Kevina Tillie. Czy jest szansa, że wspomniani zawodnicy zagrają jeszcze w tym sezonie?
FERDINANDO DE GIORGI: Niestety Grzegorz już nie zagra w tym sezonie, ponieważ zdrowie jest najważniejsze. Aktualnie przechodzi rehabilitację i trudno będzie mu wrócić do formy przed końcem sezonu. W przypadku Kevina robimy wszystko co w naszej mocy, żeby wrócił. To nie jest łatwa sytuacja, kiedy zawodnik chce pomóż drużynie, ale nie wie, kiedy dokładnie będzie mógł wrócić do gry. Tak jak powiedziałem robimy wszystko, co możemy żeby Kevin w tym sezonie jeszcze do nas wrócił.