Ferdinando de Giorgi: jestem zadowolony tylko z wyniku meczu
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała w Bydgoszczy Łuczniczkę 3:0. Jednak podczas całego meczu zespół nie stronił od błędów własnych. - Na pewno będę myślał o tym jak poprawić tę sytuację przed kolejnym spotkaniem – przyznał trener gości Ferdinando de Giorgi.
PLUSLIGA.PL: Gratuluję wygranej za trzy punkty. Czy jest pan zadowolony z występu swoich siatkarzy? W tym meczu po obu stronach siatki zawodnicy popełniali wiele błędów własnych…
FERDINANDO DE GIORGI: To prawda, po meczu z Łuczniczką cieszę się jedynie z wyniku (śmiech). Wywozimy z Bydgoszczy bardzo ważne trzy punkty, jednak nasza gra nie wyglądała zbyt dobrze. Popełnialiśmy bardzo dużo błędów, szczególnie w polu serwisowym. Na pewno będę myślał o tym jak poprawić tę sytuację przed kolejnym spotkaniem.
W meczu z Łuczniczką desygnował pan Rafała Buszka do gry w pierwszym składzie. To kwestia dobrej dyspozycji tego zawodnika, czy może Kevin Tille ma jakieś problemy z formą?
FERDINANDO DE GIORGI: Faktycznie, Kevin ma małe problemy ze zdrowiem, jednak nie jest to na tyle poważne żeby nie mógł zagrać w tym spotkaniu. Zdecydowałem, że dziś zagra Rafał jest bardzo ważnym zawodnikiem dla nas, liczymy na jego dobrą grę w ofensywie. Chciałem żeby nie wypadł z rytmu meczowego, treningi to jedno, ale żeby zawodnik utrzymywał dobrą formę musi grać spotkania o jakąś stawkę.
Czy w tej chwili może pan powiedzieć, że jeden z atakujących ZAKSY jest nominalnie pierwszo szóstkowym graczem, czy raczej decyduje pan o tym kto zagra przed każdym meczem?
FERDINANDO DE GIORGI: Dawid Konarski i Grzegorz Bociek mają równe szanse na występowanie w pierwszym składzie. W momencie kiedy w dobrej formie jest Bociek, to on gra po przekątnej z rozgrywającym, kiedy widzę, że lepiej spisuje się Konarski, to on trafia do wyjściowej szóstki. Czasami zdarzają się też zmiany na pozycji w trakcie meczu, przykładem tego był właśnie mecz z Łuczniczką.
Sezon ligowy jest krótki i intensywny. Czy pomocne na arenie krajowej może okazać się to, że nie jesteście obciążeni przez występowanie w Lidze Mistrzów?
FERDINANDO DE GIORGI: Wydaje mi się, że brak występów w Lidze Mistrzów ma zarówno pozytywne, jak i negatywne strony. Rozgrywamy mniej spotkań, więc zawodnicy są bardziej wypoczęci i mniej narażeni na kontuzje. Z drugiej strony jednak wypadamy z rytmu meczowego w czasie kiedy rozgrywane są kolejki Ligi Mistrzów, a to też jest ważne w utrzymywaniu formy w przeciągu sezonu.
Na początku przyszłego roku rozgrywany będzie turniej kwalifikacyjny do IO. Większość zawodników ZAKSY będzie na nim występowało, jak będą w tym czasie wyglądały treningi w Kędzierzynie?
FERDINANDO DE GIORGI: Nie martwię się o to ponieważ w tej samej sytuacji są również inne zespoły. Treningi będą odbywały się normalnie, jeśli chodzi o turniej kwalifikacyjny to ważne jest dla mnie tylko to, aby żaden z moich siatkarzy nie wrócił z niego z kontuzją.