Final Four Ligi Mistrzów: Zenit Kazań najlepszą drużyną Europy
Zenit Kazań pokonał Trentino Diatec 3:2 (23:25, 22:25, 25:17, 27:25, 15:13) w meczu o złoty medal Ligi Mistrzów w sezonie 2015/16. Obie drużyny stworzyły niesamowite widowisko w krakowskiej Tauron Arenie. Ostatecznie triumfował rosyjski zespół, który obronił tym samym wywalczony przed rokiem tytuł w Berlinie.
W ostatnich dziesięciu latach Zenit Kazań trzykrotnie stawała na podium Ligi Mistrzów w 2012 i 2015 wywalczyła pierwsze miejsce, a w 2013 trzecie. Trentino Diatec również trzy razy zdobywała medale we wspomnianych rozgrywkach z tą różnicą, że trzykrotnie stawała na najwyższym stopniu podium - w 2009, 2010 i 2011.
Pierwszą partię niedzielnego finału lepiej rozpoczęli zawodnicy Trentino Diatec. Wysoka skuteczność w ataku zapewniła im prowadzenie (8:4). Zenit Kazań natomiast nie wystrzegał się prostych błędów. Do tego miał problem z zatrzymaniem w ataku Mitra Tzortitsa (9:13). Po krótkiej przerwie na żądanie trenera Władimira Alekno rosyjski zespół zaczął prezentować się coraz lepiej. W polu serwisowym ręki nie zwalniał Matthew Anderson, a w ataku Wilfredo Leon (19:19). Końcówka seta była wyrównana, ale ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyli zawodnicy z Włoch, a wygraną asem serwisowym przypieczętował Tina Urnaut (25:23).
Druga partia była kopią wcześniejszej. Na boisku dużo skuteczniejsi w ataku byli siatkarze Trentino Diatec. Przed drugą przerwą techniczną asa serwisowego na stronę rywali posłał Simone Giannelli (16:14). W końcowej fazie seta podopieczni Radostina Stojczewa kontrolowali grę i wygrali do 22. Tym samym objęli prowadzenie w meczu 2:0.
Dwa przegrane sety podziałay na zawodników Zenitu Kazań ja zimny prysznic. Kolejną odsłonę meczu zaczęli od znacznie lepszej, a przede wszystkim skuteczniejszej gry. W polu serwisowym równych sobie nie miał Leon i Maksim Michajłow. Rosyjski zespół pewnie wygrał tę partię do 17.
Seta numer cztery lepiej zaczęli Włosi (3:0). Jendka z każdą kolejną akcją coraz skuteczniejsi byli zawodnicy z Kazania, którzy dzięki zagrywce Leona i Aleksandra Butko wyszli na prowadzenie (16:13). Końcówka partii była bardzo emocjonująca, bowiem drużyna Trentino Diatec doprowadziła do remisu (19:19). Chwilę później Zenit odskoczył na dwa oczka (21:19), ale włoski zespół równie szybko odrobił straty, a nawet wyszedł na prowadzenie (22:21). Jednak ostatnie słowo należało do podopiecznych Władimira Alekno, którzy zwycięzyli (27:25).
Tie-break od początku był wyrównany. Przed zamianą stron jeden punkt przewagi wypracowali zawodnicy Trentino Diatec (8:7). Po wznowieniu gry zespoły grały punkt za punkt do stanu (10:10). Następnie dwie mocne, odrzucające zagrywki Andersona dały Zenitowi prowadzenie (12:10). Ostatecznie nerwową końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli zawodnicy z Kazania (15:13). Wygraną skutecznym atakiem z lewego skrzydła przypieczętował Leon.
Statystyki meczu: http://www.cev.lu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=27942
Powrót do listy