Final Four LM: Jastrzębski Węgiel zagra o brązowy medal
Halkbank Ankara pokonał Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:21, 25:19, 25;19) w drugim meczu 1/2 finału turnieju Final Four Ligi Mistrzów.W pierwszym spotkaniu Biełogorie Biełgorod wyeliminowało Zenit Kazań.
Pierwszy punkt w sobotnim meczu zdobył sprytnym kiwnięciem za siatkę Michał Kubiak. Po zepsutym serwisie Osmany’ego Juantoreny było 3:1 dla jastrzębian. Potem atak rywali spoczywał na Mitarze Tzouritsu, zaś w naszych szeregach Michal Masny często uruchamiał Patryka Czarnowskiego. Punktowa zagrywka Emre Batura oznaczała wynik 6:6. Skuteczne akcje Czarnowskiego i Kubiaka, który powstrzymał blokiem Tzouritsa dały jastrzębskim siatkarzom dwa punkty w zapasie (8:6). Efektywna gra blokiem Juantoreny, którzy powstrzymał Michała Łaskę pozwoliły drużynie z Ankary wyrównać stan seta, a następnie objąć prowadzenie. As Raphaela był równoznaczny z rezultatem 11:8 i pierwszą przerwą na żądanie Lorenzo Bernardiego. Po niej Masny zdobył punkt z tzw. drugiej piłki. Przy zagrywce Alena Pajenka nasza drużyna zmniejszyła straty do jednego „oczka”. Na drugiej przerwie technicznej turecki zespół znów jednak miał trzypunktową przewagę. Kolejna w tym secie punktowa zagrywka Batura zmusiła Bernardiego do wykorzystania kolejnego czasu (18:14). Przy stanie 20:18 podobny manewr zastosował Radostin Stojczew, bo z prowadzenia 20:16 nagle zrobiło się 20:18. Kontra jastrzębian i z przewagi ekipy z Ankary zostaje już tylko punkt. Niestety w końcówce dał o sobie znać Matej Kazijski, naszym graczom przytrafiły się błędy w przyjęciu oraz ataku i pierwsza partia padła łupem gospodarzy.
Drugą partię jastrzębski zespół rozpoczął z Nicolasem Marechalem w składzie, który zastąpił Krzysztofa Gierczyńskiego. Po asie serwisowym Pajenka było 4:2 dla Pomarańczowych, ale nerwowość i błędy w komunikacji na boisku sprawiły, że przeciwnicy wyrównali. Blok Marechala na Tzouritsu, a następnie błąd w ataku Juantoreny skutkowały wynikiem 8:5 dla naszej drużyny. Za chwilę jednak w pole serwisowe wszedł Batur i straty gospodarzy zostały nie tylko odrobione, ale zespół ze stolicy Turcji wyszedł na prowadzenie (9:8). Po czasie wziętym przez szkoleniowca jastrzębskiego zespołu turecki środkowy wreszcie się pomylił. Skuteczny kontratak w wykonaniu Juantoreny dał Turkom dwa punkty zaliczki (11:9). Za sprawą punktowej zagrywki Mauricio de Souza wynik brzmiał 14:11. To oznaczało kolejną przerwę na żądanie jastrzębskiego trenera. Jastrzębianie zebrali się do walki, ale kiedy mieli w górze piłkę na remis po 15, znów zabrakło zrozumienia na parkiecie i rywal to wykorzystał w kontrataku (16:14). Przy stanie 17:14 Michała Łaskę zmienił Mateusz Malinowski. Napędzany akcjami Raphaela i Juantoreny zespół gospodarzy - identycznie jak w pierwszej partii - kiedy „urwał” się punktowo jastrzębianom, był już nie do zatrzymania (25:19).
Trzeci set zaczął się od skutecznego bloku Juantoreny na Kubiaku. Na parkiet wrócił Gierczyński. Z walki cios za cios jastrzębianie uwolnili się dzięki zagrywkom Simona Van de Voorde. Belg najpierw zaserwował asa, a później po odbiorze rywali z szóstego metra, Juantorena zaatakował w siatkę (8:5 dla JW). Nasz zespół podejmował ryzyko na zagrywce, ale wiązało się to ze sporą liczbą błędów w tym elemencie. Co innego gospodarze. Po serwie Tzouritsa piłka ześlizgnęła się po taśmie i było po 12. Kiedy zaś Kazijski huknął jak z armaty, jastrzębski zespół mógł tylko przebić lekko na drugą stroną, a Juantorena w kontrze nie dał szans naszej drużynie (14:13 dla Halkbanku). Dzięki kolejnej potężnej zagrywce Batura na drugiej przerwie technicznej Halkbank miał już dwupunktową przewagę. Nasza ekipa robiła co mogła, ale znakomicie dysponowany Juantorena i spółka z każdą kolejną akcją skutecznie odbierał im chęci do gry (20:16). Identycznie jak w premierowej odsłonie jastrzębscy siatkarze odrobili dwa punkty i tak samo jak i wtedy Stojczew wziął w tym momencie czas. Podobnie jak wówczas od tego momentu nasi rywale ponownie przyśpieszyli, pewnie zmierzając dla szczęśliwego dla siebie finału. Mecz zakończyła popsuta zagrywka Marechala (25:19).
Halkbank: Kazijski, Juantorena, Raphael, Batur, Tzourits, Mauricio, Sahin (libero) oraz Ayvazoglu, Subasi; Jastrzębski Węgiel: Łasko, Gierczyński, Pajenk, Masny, Czarnowski, Kubiak, Wojtaszek (libero) oraz Van de Voorde, Filippov, Marechal, Malinowski
Powrót do listy