Final Six Ligi Światowej: Polska - Serbia 1:3
W drugim dniu turnieju finałowego Ligi Światowej reprezentacja Polski przegrała z drużyną Serbii 1:3 (23:25, 20:25, 25:18, 18:25).
Oba zespoły spotkały się już w fazie grupowej Ligi Światowej. Wtedy zdecydowanie lepsi okazali się być Serbowie, którzy pewnie pokonali biało-czerwonych w trzech setach.
Stephane Antiga w dzisiejszym spotkaniu do gry już od początku desygnował Mateusza Mikę, który wczoraj rozegrał znakomity mecz. Polacy rozpoczęli dobrze, grając punkt za punkt z rywalami i walcząc o każdą piłkę. Po drugiej przerwie technicznej Serbowie zaczęli jednak lepiej serwować, a gospodarzom było coraz trudniej przebić się przez blok rywali i podopieczni Nikoli Grbicia prowadzili już 10:14. Wtedy sygnał do odrabiania strat dał Mateusz Bieniek, który posłał dwa asy serwisowe i na drugiej przerwie technicznej różnica punktowa wynosiła już tylko dwa „oczka”. Po powrocie na boisko biało-czerwoni zdołali doprowadzić do remisu jednak to Serbowie mogli cieszyć się ze zwycięstwa w tej partii.
Po pierwszej partii liderem polskiego zespołu był Mateusz Bieniek, który na swoim koncie zgromadził 7 punktów. U przeciwników najwięcej „oczek” miał Marko Ivović – 5. Początek drugiej odsłony meczu był niemal kopią partii otwarcia – do pierwszej przerwy technicznej Polacy grali punkt za punkt z rywalami, by w dalszej części seta oddawać pole gościom. Serbowie znów wzmocnili zagrywkę i dobrze grali w kontrze. Stephane Antiga dwukrotnie wzywał swoich zawodników do siebie, ale nie przyniosło to spodziewanych efektów (12:16). Nie pomogła również zmiana rozgrywającego, gdyż za Grzegorza Łomacza na boisku pojawił się Fabian Drzyzga, jednak wcześniej wypracowana przewaga Serbów wystarczyła im do spokojnej wygranej w tej partii do 20.
Trzecią odsłonę meczu biało-czerwoni rozpoczęli z Fabianem Drzyzgą na rozegraniu i już na samym początku uzyskali cztery punkty przewagi (5:1). Serbowie wreszcie zaczęli popełniać błędy, a w polskim zespole zafunkcjonował blok i na pierwszej przerwie technicznej Polacy prowadzili już 8:2. Po powrocie na boisko gospodarze wciąż punktowali rywali powiększając przewagę do ośmiu oczek. Serbowie mimo prób już nie byli w stanie odrobić tak dużej straty i to podopieczni Stephane Antigi zwyciężyli 25:18.
Otwarcie kolejnego seta należało do Serbów. Kilka skutecznych bloków i problemy Polaków w ataku sprawiły, że na pierwszy regulaminowy czas biało-czerwoni schodzili z pięciopunktową stratą. Selekcjoner reprezentacji Polski sięgnął po Bartosza Kurka, który pojawił się na boisku po raz pierwszy w tym turnieju i od razu zaimponował dobrą zagrywką. Polakom udało się zmniejszyć różnicę punktową, by za chwilę znów stracić kilka „oczek” z rzędu. Podopieczni Nikoli Grbicia imponowali pewnością w polu zagrywki i skutecznie utrudniali gospodarzom przyjęcie. Polacy jeszcze walczyli, ale to Serbowie wygrali tą partię do 18 i cały mecz 3:1.
Polska – Serbia 1:3 (23:25, 20:25, 25:18, 18:25)
Składy:
Polska: Łomacz, Konarski, Mika, Kłos, Buszek, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Drzyzga, Nowakowski, Kurek
Serbia: Jovović, Ivović, Nikić, Podrascanin, Luburić, Lisinac, Majstorović (libero) oraz Kovacević, Dokić
Statystyki meczu: http://worldleague.2016.fivb.com/en/group1/schedule/6787-poland-serbia/post
Powrót do listy