Final Six Ligi Światowej: Serbia – Francja 2:3, czyli biało-czerwoni odpadają z dalszej gry
Od tego starcia zależało to, czy Polacy awansują do półfinału czy zakończą swój udział w turnieju finałowym Ligi Światowej. By nasi gracze awansowali, zwyciężyć musieli już pewni awansu Serbowie. Ostatecznie wygrali Francuzi.
Ten wynik oznacza, że Serbowie wygrali naszą grupę, a z drugiego miejsca awansowali do półfinału Francuzi. Swych rywali obie ekipy poznają po meczu Brazylia – USA.
Na konferencji prasowej powiedzieli:
Dragan Stanković, kapitan reprezentacji Serbii: Graliśmy tak jak we wszystkich meczach fazy interkontynentalnej Ligi Światowej. Daliśmy z siebie wszystko. Nie kalkulowaliśmy żadnych wyników. Nie zastanawialiśmy z kim zagramy w półfinale. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby wygrać. Przy stanie 2:0 dla Francji nie traciliśmy wiary. Chcieliśmy zająć pierwsze miejsce w grupie. Po tej dziesięciominutowej przerwie udało się nam wrócić do swojej gry. Teraz czekamy na rozstrzygnięcie w drugiej grupie i na to, z kim przyjedzie nam zagrać w sobotę.
Benjamin Toniutti, kapitan reprezentacji Francji: Cieszymy się, że jesteśmy w półfinałach drugi rok z rzędu. Ale mamy ogromny problem z tym, że prowadząc 2:0 nie potrafimy pozostać w grze i przegrywamy kolejne sety. Jednak potrafiliśmy wrócimy do gry i cieszymy się, że gramy dalej.
Nikola Grbić, trener reprezentacji Serbii: Przed meczem powiedziałem zawodnikom, że mają wygrać ten mecz. W pierwszym secie do stanu 16:15 graliśmy dobrze, ale później Francja zaczęła bardzo dobrze zagrywać. Nasi przeciwnicy podjęli ryzyko w tym elemencie. Cieszę się, że w trzecim i czwartym secie udało się nam wrócić do swojej dobrej gry. Co ważne zawodnicy pod względem mentalnym zaprezentowali się tak, jak tego od nich oczekiwałem. Teraz czekamy na przeciwnika, z którym zmierzymy się w półfinale.
Laurent Tillie, trener reprezentacji Francji: Jestem szczęśliwy, że udało się nam awansować do półfinału Fili Światowej. Moi zawodnicy naprawdę walczyli. Nie będę ukrywał, że dzisiaj myślami byliśmy gdzie indziej… Sam pochodzę z Nicei. Chcieliśmy wyjść na boisko i pokazać, że cieszymy się życiem. Dla nas awans do półfinału był bardzo ważny.
Terminarz turnieju finałowego Ligi Światowej 2016:
13 lipca, środa
Brazylia – Włochy 3:0 (25:18, 25:20, 25:19)
Polska – Francja 3:2 (21:25, 17:25, 25:17, 28:26, 15:12)
14 lipca, czwartek
USA – Włochy 1:3 (22:25, 25:27, 28:26, 21:25)
Polska – Serbia 1:3 (23:25, 20:25, 25:18, 18:25)
15 lipca, piątek
Francja – Serbia 3:2 (25:20, 25:19, 24:26, 19:25, 15:12)
20:30; Brazylia – USA
16 lipca, sobota
17:30; półfinał
20:30; półfinał
17 lipca, niedziela
17:30; mecz o 3. miejsce
20:30; mecz o 1. miejsce
Powrót do listy