Final Six Ligi Światowej: Włochy - USA 3:1
Włochy pokonały USA 3:1 (25:22, 27:25, 26:28, 25:21) w drugim dniu Fina Six Ligi Światowej, które w środę rozpoczęło się w Krakowie. Dla Amerykanów było to pierwsze spotkanie podczas turnieju. Włosi z kolei w pierwszym meczu przegrali z Brazylią 0:3. W piątek Stany Zjednoczone zmierzą się z Brazylią, początek meczu o godzinie 17.30.
Włosi początku turnieju w krakowskiej Tauron Arenie nie mogli zaliczyć do udanych. W spotkaniu przeciwko Brazylii nie mieli wielu argumentów, aby przeciwstawić się świetnie dysponowanym Canarinhos. Italia, aby zachować szanse na awnas do półfinału Ligi Światowej muszą w tym spotkaniu pokonać Stany Zjednoczone.
- Mieliśmy swoje problemy z przyjęciem. Rywale naciskali na nas trudnym i taktycznym serwisem. Brazylia od lat gra w elicie światowej siatkówki. Zawsze jest trudnym przeciwnikiem, bo jest pełna energii na boisku. Żadnej drużynie nie jest łatwo z nimi wygrać - powiedział po środowej porażce Emanuele Birarelli, kapitan reprezentacji Włoch.
W pierwszym secie Włosi od początku bardzo dobrze spisywali się w ataku. Widać było, że wyciągnęli wnioski z środowej porażki. Amerykanie z kolei mieli spore problemy ze skutecznym atakiem w pierwszym tempie. Włosi premierową odsłonę meczu wygrali do 22. W kolejnej partii Amerykanie prezentowali się dużo lepiej, ale nerwową końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli Włosi (27:25).
Dziesięciominutowa przerwa w meczu mobilizująco wpłynęła na zespół ze Stanów Zjednoczonych, którzy przed drugą przerwą techniczną wypracowali kilkupunktową przewagę (15:10). Jednak w końcówce podopieczni Gianlorezno Blenginiego doprowadzili do remisu (24:24). Ostatecznie nerwową końcówkę wygrali mistrzowie olimpijscy z Pekinu (28:26). Amerykanie do drugiej przerwy technicznej w czwartym secie utrzymywali kilkupunktową przewagę. Później jednak Włosi włączyli piąty bieg i zwyciężyli do 21.
Na konferencji prasowej powiedzieli:
David Lee, kapitan reprezentacji USA: Znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Nie będę ukrywał, że jesteśmy rozczarowani tą porażką. Pierwszego seta zaczęliśmy naprawdę źle. Wydaje mi się, że mieliśmy szanse, aby wygrać drugą i czwartą partię. Jednak popełniliśmy zbyt dużo błędów. Teraz czeka nas mecz z Brazylią, jedną z najlepszych drużyn na świecie. Jeśli chcemy awansować do półfinału Ligi Światowej musimy wygrać 3:0 lub 3:1.
Emanuele Birareli, kapitan reprezentacji Włoch: Jesteśmy szczęśliwi, że udało się nam wygrać. Zagraliśmy lepiej niż w środę przeciwko Brazylii. Na boisku byliśmy bardziej energiczni, cieszyliśmy z każdego zdobytego punktu. Byliśmy bardziej pozytywnie nastawieni do tego spotkania. Widać było, że chcemy wygrać.
John Speraw, trener reprezentacji USA: Jesteśmy rozczarowny tym, co pokazaliśmy. Jednak spodziewałem się, że Włosi zagrają lepiej niż w Rzymie. Nasza drużyna wyglądała tak, jakby nie grała przez kilka tygodni. Przy świetnym ataku Zajcewa i Juantoreny nie byliśmy w stanie wiele zrobić. Przy tym wszystkim popełniliśmy za dużo błędów własnych. Teraz znaleźliśmy się w trudnej sytuacji.
Gianlorenzo Blengini, trener reprezentacji Włoch: Jesteśmy zadowoleni z wyniku, ponieważ to dla nas ważne zwycięstwo. Zagraliśmy znacznie lepiej niż w środę przeciwko Brazylii. Podobało mi się nastawienie drużyny. Lepiej zaprezentowaliśmy się w polu serwisowym i ataku. Oczywiście nie wszystko funkcjonowało tak jak należy, ale widać poprawę w naszej grze. Ponadto świetnie spisywaliśmy się w kontrataku. Nie zmienia to faktu, że musimy jeszcze popracować nad niektórymi elementami.
Włochy: Juantorena (23), Giannelli (5), Zajcew (14), Lanza (9), Buti (8), Birarelli (6), Colaci (L) oraz Piano, Antonow (1), Pasquale
USA: Anderson (21), Russell (16), Sander, (3) Lee (7), Christenson (8), Holt (5), Shoji E. (L) oraz Priddy, Jaechke (9), Smith (2)
Statystyki meczu: http://worldleague.2016.fivb.com/en/group1/schedule/6786-usa-italy/match
Terminarz turnieju finałowego Ligi Światowej 2016:
13 lipca, środa
Brazylia – Włochy 3:0 (25:18, 25:20, 25:19)
Polska – Francja 3:2 (21:25, 17:25, 25:17, 28:26, 15:12)
14 lipca, czwartek
USA – Włochy 1:3 (22:25, 25:27, 28:26, 21:25)
20:30; Polska – Serbia
15 lipca, piątek
17:30; Francja – Serbia
20:30; Brazylia – USA
16 lipca, sobota
17:30; półfinał
20:30; półfinał
17 lipca, niedziela
17:30; mecz o 3. miejsce
20:30; mecz o 1. miejsce