Final Six: Polska - Rosja 1:3. Sborna i USA zagrają w finale
Polska przegrała z Rosją 1:3 (19:25, 26:24, 22:25, 21:25) w półfinale Final Six Ligi Narodów, który od środy do niedzieli rozgrywany jest w Chicago. Biało-czerwoni powalczą tym samym o brązowy medal, na koniec amerykańskiego turnieju. Ich rywalem będzie Brazylia, która przegrała ze Stanami Zjednoczonymi 2:3 (21:25, 25:17, 25:21, 20:25, 9:15) w drugim półfinałowym spotkaniu.
Reprezentacja Polski już w czwartek zapewniła sobie awans do półfinału Ligi Narodów 2019. Mistrzowie świata pokonali w grupie B Brazylię 3:2 i Iran 3:1. Jednak musieli czekać na rozstrzygnięcie spotkania pomiędzy Amerykanami i Rosjanami, aby poznać swojego rywala w kolejnym etapie turnieju. Podopieczni Johna Speraw'a bardzo pewnie pokonali Sborną w trzech setach i to właśnie siatkarze Rosji będą rywalem reprezentacji Polski.
Pierwszy set rozpoczął się od skutecznego ataku ze skrzydła Dmitrija Wołkowa 1:0. Chwilę później równie dobrym zagraniem odpowiedział Bartosz Bednorz 1:1. W kolejnych akcjach rytm grze nadawali Rosjanie. Nie do zatrzymania był wspomniany Wołkow oraz Igor Kliuka 8:3 i 16:10. Co prawda druga połowa partii była nieco lepsza. Miejsce Bednorza zajął Łukasik. Do tego biało-czerwoni dzięki zagrywce Norberta Hubera odrobili kilka punktów 19:23. Jednak ostatnie słowo należało do Sbornej, która wygrała premierową odsłonę meczu 25:19.
Druga partia to kopia wcześniejszej. Siatkarze z Rosji szybko objęli prowadzenie 6:2. Polski zespół nie wystrzegał się prostych błędów. Po zablokowaniu Bartosza Kwolka podopieczni Tuomasa Sammelvuo schodzili na przerwę techniczną prowadząc 8:6. Po wznowieniu gry Sborna utrzymywała swoją przewagę 11:9, nie zwalniając przy tym ręki w ataku, m.in. Wiktor Poletajew 13:9. Mistrzowie świata ani myśleli się poddać. Świetna seria zagrywek Bednorza pozwoliła biało-czerwonym doprowadzić do remisu 22:22. Do tego dobrą zmianę w końcówce dał Łukasz Kaczmarek. Nerwową końcówkę graną na przewagi ostatecznie na swoją stronę rozstrzygnęli Polacy 26:24. Najpierw Kliuka posłał piłkę w aut, a chwilę później Kaczmarek zaatakował skutecznie po bloku.
Początek trzeciego seta był wyrównany. Drużyny grały punkt za punkt. Po udanej akcji Poletajewa, Rosja schodziła na pierwsyz czas prowadząc nieznacznie 8:7. Po krótkiej przerwie serią punktowych zagrywek popisał Iwan Jakowlew 10:7. Polacy jednak szybko odrobili tę startę. Świetnie w ataku i kontrataku spisywał się Bednorz 14:11 i 16:13. Zawodnicy rosyjskiej drużyny walczyli do końca. Wykorzystali proste błędy mistrzów świata i doprowadzili do remisu 18:18. W końcówce jednak skuteczniejsi w kontrataku byli siatkarze Sbornej 22:20. W ostatniej akcji Bednorz został zatrzymany przez podwójny blok 22:25.
Czwarty set dla Polski zaczął się od sporych problemów z dokładnym przyjęciem 1:4. Za to Rosjanie wykorzystywali każdy kontratak. Co prawda przed przerwą techniczną, za sprawą bardzo dobrych zagrywek Kwolka i szczelnego bloku Kłosa, biało-czerwonym udało się zniwelować różnicę do jednego oczka 7:8. Jednak w dalszej części ponowie dały o sobie znać problemy z atakiem po polskiej stronie 8:12 i 10:14. Polacy nie mogli znaleźć sposobu, aby zatrzymać głównego bombardiera - Poletajewa 20:13. Reprezentacja Rosji nie dała sobie wyrwać z rąk zwycięstwa. Ostatni punkt na wagę awans do niedzielnego finału Ligi Narodów zdobył Poletajew 25:21.
Rosja po raz drugi z rzędu uzyskała awans do finału Ligi Narodów. Przed rokiem o złoty medal walczyła z Francją, którą pokonała 3:0 w Lille. Polska w niedzielę powalczy natomiast o brązowy medal z Brazylią, która po zaciętym boju przegrała w drugim półfinale ze Stanami Zjednoczonymi 2:3 (21:25, 25:17, 25:21, 20:25, 9:15).
Statystyki meczu: http://www.volleyball.world/en/vnl/mensfinals/schedule/10131%20poland%20russia/post