FIVB MŚ Polska 2014: Polska - Włochy 3:1
Polska pokonała Włochy 3:1 (19:25, 25:18, 25:20, 26:24) w drugim meczu II fazy FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014.
Początek premierowej partii tego spotkania należał do zawodników z Włoch, którzy dobrze bronili i wykorzystywali każdą piłkę graną w kontrze. Przy stanie (6:3) dla gości, trener Stephane Antiga poprosił o pierwszy czas dla swoich podopiecznych. Niestety na niewiele się to zdało, ponieważ Włosi na przerwie utrzymali swoją trzypunktową przewagę. W takiej sytuacji polski szkoleniowiec zdecydował się na zmianę przyjmującego - miejsce Mateusza Miki zajął Michał Kubiak (7:10). Polacy w dalszej części tego seta mieli problemy z dokładnym przyjęciem zagrywki, a co za tym szło wyprowadzeniem skutecznej kontry (10:16). Chwilę przed drugą pauzą dobrym atakiem ze środka popisał się Simone Buti. Biało-czerwoni pomimo głośnego dopingu nie zdołali odrobić straty punktowej. W polskiej drużynie żaden element nie funkcjonował tak jak powinien. Ostatni punkt goście zdobyli po błędzie Piotra Nowakowskiego na siatce (19:25) - (atakując przechodzącą piłkę przełożył ręce na stronę rywali).
Set numer dwa otworzył as serwisowy Mariusza Wlazłego. Na boisku w dalszym ciągu pozostał Michał Kubiak i Fabian Drzyzga. Zmiana ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Polacy znacząco poprawili swoją skuteczność w polu serwisowym i ataku (7:4). Włosi przy zagrywce Luci Vettoriego szybko odrobili straty i doprowadzili do remisu (7:7). Jednak dzięki pewnemu atakowi z lewego skrzydła Michała Winiarskiego, to biało-czerwoni schodzili na pierwszą przerwę techniczną z jednym oczkiem przewagi (8:7). Po wznowieniu gry w polskim zespole zaczął dobrze funkcjonować blok (14:12). W ostatniej akcji przed drugą pauzą właśnie blokiem przez Wlazłego został powstrzymany Filippo Lanza (16:13). Końcówka tej partii to popisowa gra Polaków przede wszystkim w obronie i wspomnianym już bloku. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa w tym secie nasza drużyna zdobyła po błędzie Jiri Kovara w polu serwisowym.
Wlazły pewnym atakiem z prawego skrzydła zdobył pierwszy punkt dla polskiej reprezentacji w partii numer trzy. Stephane Antiga zdecydował się, że w tym secie na środku zagra Możdżonek i Kłos. Początek tej części spotkania był wyrównany. Zespoły do pierwszej przerwy technicznej grały punkt za punkt. Na czasie na nieznaczne jednopunktowe prowadzenie wyszli Włosi, po błędzie w polu serwisowym Wlazłego (8:7). Nasi reprezentanci w dalszej fazie tej partii utrzymali równy poziom. W bloku nie miał sobie równych Możdżonek. Tym razem biało-czerwoni objęli prowadzenie na drugim czasie (16:15) po autowej zagrywce Vettoriego. Końcówka tego seta była bardzo emocjonująca. Biało-czerwoni byli bardzo skoncentrowani i pewni swoich poczynań. Wygrali tę partię do 20. W ostatni akcji Kovar posłał swoją zagrywkę w aut.
Czwartą partię lepiej rozpoczęli Włosi, którzy przy zagrywce Dragana Travicy objęli prowadzenie (4:1). Polacy jednak szybko odrobili straty. Najpierw skutecznie ze środka zaatakował Karol Kłos, a chwilę później asa serwisowego na stronę rywali posłał Winiarski (4:5). Na pierwszym czasie o dwa oczka lepsi okazali się podopieczni Mauro Berruto. Jednak biało-czerwoni dzięki skutecznej kontrze doprowadzili do remisu (11:11). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt. Na drugiej przerwie technicznej o jeden punkt lepsi byli zawodnicy z Italii. W końcowej fazie tego seta polscy siatkarze zagrali bardzo konsekwentnie. Zachowali więcej zimnej krwi i rozstrzgnęli losy tej partii jak i całego meczu na swoją korzyść. Biało-czerwoni ostatni punkt zdobyli dziękin szczelnemu blokowi na Włochach.
Polska - Włochy 3:1 (19:25, 25:18, 25:20, 26:24)
Polska: Piotr Nowakowski, Michał Winiarski, Paweł Zagumny, Karol Kłos, Mariusz Wlazły, Mateusz Mika, Paweł Zatorski (L) oraz Michał Kubiak, Fabian Drzyzga, Marcin Możdżonek;
Włochy: Jiri Kovar, Luca Vettori, Filippo Lanza, Simone Buti, Dragan Travica, Emanuele Birarelli, Salvadore Rossini (L) oraz Giulio Sabbi, Michele Baranowicz, Matteo Piano.