Gavin Schmitt: polscy fani są fantastyczni
Kanada bez większych problemów poradziła sobie z reprezentacją Egiptu pokonując ją w trzech setach. Kanadyjczycy na swoim koncie mają pięć punktów i są o krok od zapewnienia sobie awansu do II rundy mistrzostw. Ich następnym przeciwnikiem będzie reprezentacja z Meksyku.
plusliga.pl: Zwykle jest tak, że jeden zawodnik nie może sam wygrać meczu, ale wszystko wskazuje na to, że to Ty właśnie byłeś tym kluczowym graczem w swoim zespole zarówno podczas dzisiejszego meczu jak i w potyczce z Bułgarią.
Gavin Schmitt: Do każdego meczu przystępujemy jako drużyna i każde spotkanie jako drużyna wygrywamy. W ten sposób potrafimy dojść do sukcesów. Najlepiej było to widać w trzecim secie dzisiejszego spotkania, kiedy ciągle musieliśmy gonić wynik. Musieliśmy skupić się na nowo i to na szczęście nam się to udało, ale uczyniliśmy to razem, co jest bardzo ważne.
- Po wymagających spotkaniach z Rosją i Bułgarią nadeszły mecze z niżej notowanymi rywalami. Taki jak dzisiaj, z Egiptem, był wam potrzebny aby nieco odetchnąć?
- Spodziewaliśmy się lepszej gry z ich strony, bo wiedzieliśmy, na jakim poziomie grają. To zdecydowanie nie był ich dzień, więc mogliśmy przejąć inicjatywę. Z Meksykiem i Chinami będzie się grało ciężko, ponieważ szczególnie ten drugi zespół świetnie radzi sobie w obronie. Dopóki nie skończymy pierwszej fazy rozgrywek nie będzie relaksu ani żadnego rozprężenia.
- Myślicie już o drugiej rundzie i potencjalnych przeciwnikach?
- Jeszcze do końca nie śledziliśmy z kim możemy zagrać, ponieważ nasz sztab na razie rozpracowywał rywali z I rundy. Oczywiście patrzyli też na inne zespoły ale dość pobieżnie. Jako zawodnicy mamy na razie wyznaczony cel, jakim jest zagranie w II fazie. Nasze myśli powoli kierują się w tamtą stronę. Wierzę, że jeśli będziemy grać na naszym dobrym poziomie, możemy pokonać każdego. Trenerzy wpajali nam zasadę, by koncentrować się na każdej kolejnej akcji – punkt po punkcie, set po secie, mecz po meczu.
- Patrząc na Twoją dyspozycję w ostatnich spotkaniach nie widać, abyś jeszcze niedawno miał operowaną nogę. W jakim jest ona stanie?
- Odczuwam jeszcze trochę skutki po operacji lecz jestem zdolny do gry. Podczas meczów czy treningów nie skupiam się na bólu ale na grze. Poza nimi dbam o nogę i rehabilituję ją zgodnie z planem.
- Dość długo czeka się na Ciebie w strefie dla dziennikarzy. Jesteś lubiany przez polskich kibiców. Zdawałeś sobie sprawę z popularności jaką się tutaj cieszysz?
- Polscy fani są fantastyczni. W trakcie meczów jestem w pełni skupiony na tym, co dzieje się na placu gry i ,mówiąc szczerze, mało zwracam uwagę na to, co dzieje się na trybunach. Jednak kiedy mecz się kończy, a nie spieszy się zespołowi staram się każdemu, kto specjalnie przychodzi na mecz, poświęcić odrobinę czasu, by podziękować za wsparcie czy zrobić sobie z nim zdjęcie. Jeśli mam go tym uszczęśliwić, to także dla mnie jest to ogromna satysfakcja.