Gdańskie przyjęcie skompletowane
Wojciech Ferens i Szymon Jakubiszak zostają w składzie LOTOSU Trefla na kolejny sezon. Tym samym kwartet przyjmujących na nadchodzące rozgrywki składać się będzie z graczy, którzy mają na koncie występy w seniorskiej lub juniorskiej reprezentacji Polski.
Wojciech Ferens ma 26 lat i mierzy 194 cm. Urodził się w Radomiu i tam też rozpoczynał swoją siatkarską karierę, najpierw reprezentując barwy Jadaru, a później Czarnych. W 2010 roku przeniósł się do Indykpolu AZS-u Olsztyn, gdzie zadebiutował w PlusLidze i rozegrał trzy kolejne sezony. Następnie występował w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle i BBTS-ie Bielsko-Biała, a w 2015 roku dołączył do zespołu Łuczniczki Bydgoszcz.
W tym czasie Ferens znajdował się w orbicie zainteresowań selekcjonerów reprezentacji. W 2013 roku z kadrą B wywalczył srebrny medal Uniwersjady, a dwa lata później sięgnął po brąz Ligi Europejskiej. Dynamiczny rozwój jego kariery zahamowała jednak kontuzja, której doznał na początku listopada 2015 roku. W wyjazdowym spotkaniu Łuczniczki w Olsztynie zerwał więzadła krzyżowe i na boisko powrócił dopiero po 508 dniach, już w barwach LOTOSU Trefla. Do Gdańska trafił w styczniu 2016 roku i pod okiem sztabu medycznego żółto-czarnych doszedł wreszcie do pełnej sprawności.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się porozumieć z klubem z Gdańska i że zostanę w LOTOSIE Treflu na kolejny rok. Obdarzono mnie tu ogromnym kredytem zaufania, który postaram się spłacić na boisku. To, jak funkcjonuje gdański klub, powinno być wzorem dla innych zespołów. Cieszę się, że wciąż będę miał możliwość pracy i rozwoju wśród takich ludzi – powiedział Ferens.
Szymon Jakubiszak ma 19 lat i mierzy 204 cm. Z gdańskim klubem związany jest od 2011 roku. Reprezentował jego barwy we wszystkich kategoriach młodzieżowych – młodzika, kadeta, juniora oraz Młodej Lidze. Wywalczył brąz i czwarte miejsce tych ostatnich rozgrywek, ponadto zdobywając wicemistrzostwo Polski juniorów. Z pierwszym zespołem trenował już przed dwoma laty, mając zaledwie 17 lat. W sezonie 2016/2017 był pełnoprawnym członkiem drużyny seniorów. Wystąpił w dziesięciu ligowych spotkaniach, a największe pochwały zebrał za półfinałowy mecz Pucharu Polski, w którym w ciągu trzech setów przeciwko silnej PGE Skrze zdobył aż 13 punktów. Jakubiszak ma w swoim dorobku także mistrzostwo Europy juniorów i zachowuje szanse na występ w zaplanowanych na przełom czerwca i lipca mistrzostwach świata do lat 21.
- W ciągu tego sezonu, który spędziłem pod okiem Andrei Anastasiego, bardzo wiele się nauczyłem, miałem też okazję debiutu w seniorskich rozgrywkach. Wierzę, że pozostanie w LOTOSIE Treflu to dobry krok. Jestem pewien, że w kolejnym roku wciąż będę podnosił poziom swoich umiejętności i będę ciężko pracował, by otrzymywać jeszcze więcej szans na boisku – powiedział Jakubiszak.
LOTOS Trefl skompletował tym samym kwartet przyjmujących na sezon 2017/2018. Prócz wspomnianej dwójki żółto-czarne barwy reprezentować będą mistrz świata, Mateusz Mika, dla którego będzie to już piąty sezon nad morzem, a także pozyskany z Bełchatowa aktualny reprezentant kraju, Artur Szalpuk.
- Jesteśmy zadowoleni z zestawu przyjmujących, który udało nam się skompletować przed nowym sezonem. Możliwości Artura Szalpuka i Mateusza Miki są wszystkim doskonale znane. Mikuś po przebytym zabiegu i odpowiedniej rehabilitacji powinien wrócić do swojej optymalnej dyspozycji. Podobnie wygląda sytuacja Wojtka. Zarówno nasz sztab szkoleniowy, jak i medyczny był pod wrażeniem postępów, które Feru czynił pod ich okiem w końcówce poprzednich rozgrywek, a solidnie przepracowany okres przygotowawczy może sprawić, że jego nazwisko w PlusLidze znów będzie znaczyło tyle, co przed kontuzją. Szymon Jakubiszak z kolei jest talentem, o który trzeba się troszczyć, bo na jego rozwoju może w przyszłości zyskać nie tylko nasz klub, ale cała polska siatkówka. Cieszymy się, że za przyjęcie w naszym zespole będą odpowiadać właśnie ci gracze, posiadający reprezentacyjne doświadczenie i aspiracje – ocenił Dariusz Gadomski, prezes LOTOSU Trefla.