Grupa Azoty ZAKSA gra o Wielki Finał Ligi Mistrzów
Dawno żaden mecz polskiego zespołu nie wywoływał tak wielkich emocji jak rewanż półfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Zenitem Kazań. Przed tygodniem w stolicy Tatarstanu zwyciężyła najlepsza drużyna sezonu zasadniczego PlusLigi 3:2 i jest bardzo bliska awansu do Wielkiego Finału, który rozegrany zostanie 1 maja w Weronie.
Każda wygrana kędzierzynian premiuje ich do decydującej rywalizacji. - Na pewno polski zespół stać na zakwalifowanie się do finału. Grupa Azoty ZAKSA prezentuje od dłuższego czasu dobrą, wyrównaną formę. Nikola Grbić stworzył solidny, dobrze rozumiejący się team - mówi mistrz olimpijski i świata Włodzimierz Sadalski.
Włodzimierz Sadalski grał w 1978 roku w Płomieniu Sosnowiec, który wówczas zdobył Puchar Europy, poprzednika Ligi Mistrzów. Takiego sukcesu nie udało się później powtórzyć. Najbliżej tego były Asseco Resovia Rzeszów oraz PGE Skra Bełchatów, które grały decydujące mecze w 2015 i 2012 roku. W obu przypadkach polskie zespoły przegrywały z Zenitem Kazań.
Ostatnie spotkania ligowe były korzystne dla obu półfinalistów. Zenit pokonał Jenisiej Krasnojarsk 3:0 (25:14, 25:13, 25:19) w pierwszym meczu play off 1/4 finału. 74% w ataku (14/19) pokazał Maksim Michajłow. Fiodor Woronkow również zareprezentował wysoką statystykę 71% (12/17). Dziewięć asów mieli gracze z Kazania - po trzy Michajłow i Andriej Surmaczewski. Bartosz Bednorz zdobył siedem punktów.
Początek play off w wykonaniu podopiecznych trenera Grbicia był również udany. Pokonali oni Ślepsk Malow Suwałki 3:1. Nagrodę dla MVP otrzymał amerykański środkowy David Smith. - Najbardziej niebezpieczne było nasze podejście do tego meczu, bo za 3 dni gramy przeciwko drużynie z Kazania. To było potencjalne zagrożenie, że zawodnicy będą myślami już przy środowym spotkaniu. To stało się w pierwszym secie i myślę, że złamaliśmy rekord błędów własnych w jednej partii, takie coś nie zdarzyło się od kiedy jestem tutaj trenerem. Później jednak zaczęli wracać do gry, jaką prezentują od początku sezonu. Unikali błędów, byli precyzyjni, agresywni, prezentowali to, co robimy od początku sezonu. Kiedy gramy w taki sposób, bardzo trudno z nami rywalizować. Tylko podejście było moim zmartwieniem, ale po pierwszym secie wróciliśmy do naszej gry i wygraliśmy - mówił po spotkaniu ze Ślepskiem Malow, Nikola Grbić.
Sezon w wykonaniu Grupy Azoty ZAKSY jest bardzo udany. Rozpoczęli od wygrania Superpucharu Polskiej Ligi Siatkówki, a niedawno w Krakowie zdobyli TAURON Puchar Polski. Kędzierzynianie mierzą w kolejny sukces.
Drugi półfinał jest wewnętrzną sprawą klubów włoskich. Sir Sicomo Monini Perugia walczy z Trentino Itasem. Ten pierwszy z pewnością będzie miał nad Wisłą wielu wyznawców. Prowadzony jest przez Vitala Heynena, a w składzie ma Wilfredo Leona i Macieja Muzaja.
Finał w Weronie Kędzierzyn-Koźle kontra Perugia byłby na pewno pasjonującym widowiskiem.
Pierwszy mecz półfinałowy 18.03.2021
Zenit Kazań - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:22, 25:22, 27:29, 22:25, 14:16)
Zenit Kazań: Butko 3, Ngapeth 17, Wolwicz 9, Michajłow 23, Bednorz 16, Wołkow 11, Gołubiew (libero) - Surmaczewski, Zemczeniok.
Trener: Władimir Alekno.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Smith 3, Toniutti 1, Śliwka 17, Kochanowski 13, Kaczmarek 22, Semeniuk 26, Zatorski (libero) - Rejno 3, Kluth, Prokopczuk.
Trener: Nikola Grbić.
.
Powrót do listy