Grzegorz Łomacz: radość ze srebra
Grzegorz Łomacz zagrał w drugim spotkaniu Polska - Francja. - Trudno, przegraliśmy. Rywale byli bardziej skuteczni - powiedział wicemistrz Polski. Rozgrywający Jastrzębskiego Węgla mówi o minionym sezonie i czekających wydarzeniach sezonu reprezentacyjnego.
- Niemcy, Argentyna i Kuba są trudnymi rywalami - mówi Grzegorz Łomacz. - Jednak nie możemy na walkę w Lidze Światowej tak patrzeć. Chcemy zagrać jak najlepiej i awansować do finałowego turnieju. Potem zaczniemy myśleć o mistrzostwach świata.
- Spodziewaliście się tylu sukcesów w sezonie?
- Walczyliśmy o najwyższe cele. Mieliśmy bardzo dobry zespół i chcieliśmy jak najwięcej ugrać. Wywalczenie Pucharu Polski i srebrnych medali to bardzo duże osiągnięcie. Wychodząc w finale PlusLigi na parkiet wiedzieliśmy, że Bełchatów to świetna drużyna, ale nie przestraszyliśmy się. Wiedzieliśmy, że są do ogrania, co Jastrzębski Węgiel udowodnił w pierwszym spotkaniu. Trzeba było jednak wygrać aż trzy spotkania. Skra pokazała, że jest silna. Teraz z jednej strony pozostaje świadomość, że złoto było tak blisko, ale z drugiej jest wielka radość ze srebra.
- Jaki był Jastrzębski Węgiel w sezonie 2009/2010?
- To był bardzo zgrany kolektyw, co miało kluczowe znaczenie w tym sezonie. Bardzo dobra atmosfera sprzyja pracy. Przychodziliśmy na trening i wiedzieliśmy jaki cel chcemy osiągnąć - jak najlepsza gra.
- Jaki będzie Jastrzębski Węgiel w sezonie 2010/2011?
- Jeszcze trochę za wcześnie by o tym mówić. Zobaczymy jakie będą ruchy transferowe. Zapewniam jednak: w Jastrzębiu będzie bardzo dobra drużyna, która powalczy o najwyższe cele.
- Co porabiał kapitan Jastrzębskiego Węgla po sezonie klubowym?
- Miałem tydzień odpoczynku, nieco odsapnąłem. Następnie byłem w Spale na zgrupowaniu reprezentacji.