Hit kolejki na Podpromiu
W XIII kolejce najciekawiej zapowiada się pojedynek w Rzeszowie, gdzie brązowy medalista poprzedniego sezonu, Asseco Resovia, zmierzy się w wicemistrzem Polski, Jastrzębskim Węglem. Emocji na pewno nie zabraknie też w Częstochowie, ponieważ rywalem Tytana AZS będzie AZS Politechnika Warszawska.
W sobotę w hali na Podpromiu w roli trenera Jastrzębskiego Węgla zadebiutuje Włoch Lorenzo Bernardi, który zdaje sobie sprawę, jak duże wyzwanie czeka go w PlusLidze. - Straciliśmy już do tej pory za dużo punktów i najwyższa pora żeby zacząć je znowu zdobywać i odrabiać straty - mówi rozgrywający Jastrzębskiego Węgla, Grzegorz Łomacz. Jego zespół po raz ostatni w PlusLidze wygrał 26 listopada w Wieluniu. Od tamtej pory w trzech kolejnych meczach nie zaznał smaku zwycięstwa nie zdobywając nawet punktu. - Mamy świadomość, że gramy słabo - mówi Paweł Rusek i dodaje. - Musimy walczyć w każdym meczu o punkty i z takim nastawieniem jedziemy do Rzeszowa. Wiemy, że czeka nas tam bardzo trudny mecz, ale z drugiej strony, to też dobre miejsce, żeby się przełamać i odbić od dołka, w który wpadliśmy - stwierdza libero Jastrzębskiego Węgla.
Mecz w Rzeszowie będzie miał szczególne znaczenie dla Marcina Wiki i Bartosza Gawryszewskiego, którzy w poprzednich dwóch sezonach wraz z Asseco Resovią zdobywali medale PlusLigi.
W ekipie trenera Ljubo Travicy nastroje są bardzo dobrze. Środowe zwycięstwo w Berlinie było szóstym z rzędu, jaki odniósł w ostatnim czasie zespół z Rzeszowa. - Nowy trener zawsze powoduje dodatkową mobilizację i motywację. Jestem przekonany, że czeka nas ciężki mecz - mówi szkoleniowiec Asseco Resovii, który w Berlinie nie mógł skorzystać z usług Ryana Millera (jego występ w sobotnim spotkaniu stoi pod znakiem zapytania). Na drobne urazy narzekają też Michał Baranowicz (wybite palce) i Łukasz Perłowski (problemy z kolanem). - Musimy sobie jakoś radzić - mówi trener. - Nie możemy patrzeć na rywali, tylko koncentrować się na swojej grze. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej, powoli forma idzie w górę i musimy zrobić wszystko, żeby w sobotę zdobyć trzy punkty - kończy trener Asseco Resovii. W I rundzie w Jastrzębiu zwyciężyli resoviacy 3-2.