Hit PlusLigi: Asseco Resovia Rzeszów – PGE Skra Bełchatów 3:1
W hali Podpromie, przy komplecie publiczności, walczyły dwie najbardziej utytułowane ekipy PlusLigi ostatnich lat. Po zaciętym i pełnym zwrotów akcji meczu górą była Asseco Resovia.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=26692
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1040&mID=26692&Page=S
Przed startem meczu uhonorowano byłych graczy Asseco Resovii – Bartosza Kurka i Nikołaja Penczewa, którzy obecnie reprezentują barwy PGE Skry Bełchatów. Wielkie brawa dostał także nasz znakomity arbiter Piotr Dudek, który żegna się z sędziowaniem.
W hali Podpromie kolejny raz mieliśmy komplet kibiców i wspaniałą atmosferę. Początek meczu był jednak bardzo nerwowy – oba zespoły popełniały sporo błędów w polu zagrywki i w ataku. Inicjatywa należała do gospodarzy, którzy jednak w połowie seta zaczęli mieć problemy z przyjęciem zagrywki rywali. Kilka słabszych zagrań zanotował Marko Ivović, którego zastąpił Thibault Rossard. To jednak niewiele pomogło, bo Asseco Resovia grała nerwowo, a bełchatowianie uspokoili się i zaczęli bezlitośnie punktować. Wygrali wyraźnie do 20. Na drugiego seta trener Andrzej Kowal zdecydował się wystawić ten sam skład, którym kończył premierową odsłonę.
W drugim secie początek wyglądał bardzo podobnie, niemal identycznie bełchatowianie odzyskali animusz w drugiej części tej partii. Tym razem jednak wiele ożywienia wniósł do rzeszowskiej drużyny Marcin Możdżonek, który zastąpił Bartłomieja Lemańskiego. Doświadczony środkowy nieźle zagrywał i pomógł ustawiać blok, a to właśnie ten element zdecydował o udanym pościgu i ostatecznym zwycięstwie zespołu trenera Kowala w drugim secie. Oczywiście kluczową postacią w ofensywie Asseco Resovii był Gavin Schmitt, który kończył bardzo wiele akcji, często rozbijając potrójny blok rywali – po dwóch setach atakował z niesamowitą, 72-procentową skutecznością!
Trzeci set był najbardziej zacięty, a w końcówce prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Gdy wydawało się, że wszystko w swoich rękach ma Asseco Resovia, pomylił się Piotr Nowakowski. Później obie ekipy walczyły akcja za akcję, ostatecznie zwyciężyli gospodarze, którzy po raz pierwszy od dłuższego czasu zaczęli skuteczniej grać w bloku (9 punktów w tym elemencie w trzech setach).
Czwarty set był bardzo jednostronny – Asseco Resovia wyszła szybko na prowadzenie, a goście wydawali się zagubieni. Trener Philippe Blain brał czasy, zmieniał skład (na boisku pojawili się Marcin Janusz, Bartosz Kurek i Michał Winiarski), lecz to nie przyniosło żadnych rezultatów. Rzeszowianie wygrali z łatwością i dzięki trzem zdobytym punktom wyprzedzili w tabeli PlusLigi PGE Skrę – obie drużyny mają na koncie po 15 zwycięstw i po 4 porażki.
MVP meczu: Gavin Schmitt.
Powrót do listy