I kolejka PlusLigi: pewne wygrane faworytów
Za nami siedem meczów pierwszej kolejki PlusLigi sezonu 2016/17. Ósmy pomiędzy BBTS Bielsko-Biała i Cuprum Lubin został przełożony na 19 października.
Faworyci rywalizacji – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Asseco Resovia Rzeszów i PGE Skra Bełchatów – pewnie wygrali swoje spotkania. – Oczywiście za wcześnie jest na wyciąganie jakichkolwiek wniosków, ale widać było ogromną siłę tych zespołów. W ich składach jest wielki potencjał. Na pewne będzie trudno wygrywać z tymi drużynami – mówi były trener męskiej reprezentacji Waldemar Wspaniały.
Espadon Szczecin przegrał z ZAKSĄ 0:3, ale bardzo miłą niespodziankę sprawił inny beniaminek ekstraklasy GKS Katowice. Przed własną widownią zespół ten pokonał Łuczniczkę Bydgoszcz 3:1. W drużynie trenera Piotra Gruszki jest kilku rutyniarzy z Marco Falaschim, Serhijem Kapelusem i Gertem Van Walle. Powstała ciekawa drużyna i na pewno w Katowicach o punkty nie będzie łatwo.
Wyróżniająca się postacią pierwszej kolejki był na pewno Mariusz Wlazły. PGE Skra Bełchatów pewnie pokonała MKS Będzin 3:0, a właśnie najlepszy zawodnik FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 został wybrany MVP wczorajszego spotkania.
Jest to już czternasty sezon tego zawodnika w PGE Skrze w PlusLidze. - Chciałbym z tą drużyną osiągnąć jak najwięcej. Chcemy wygrywać i spisywać się jak najlepiej – powiedział. Był on również najskuteczniejszym graczem bełchatowskiego zespołu (108 pkt) w okresie przygotowawczym. PGE Skra wygrała 10 z 11 rozegranych spotkań.
W meczach pierwszej kolejki zobaczyliśmy kilku złotych medalistów mistrzostw Europy juniorów. Barw MKS Będzin bronił Łukasz Kozub dla którego spełniło się wielkie marzenie – zagrał przeciwko Mariuszowi Wlałemu i Michałowi Winiarskiemu, dzięki którym zakochał się w siatkówce.
Ze złotych medalistów mistrzostw Europy juniorów najlepiej zaprezentował się Tomasz Fornal, który był jednym z wyróżniających się graczy w meczu Cerrad Czarni Radom – AZS Częstochowa (3:0) i mocno przyczynił się do wygranej gospodarzy.
Promocja ONICO AZS Politechniki Warszawskiej była bardzo widoczna przed sezonem. Stołeczny klub przegrał w pierwszej kolejce z Asseco Resovią Rzeszów 0:3, ale zebrał sporo pochwał za działania marketingowe.
W najdrobniejszych szczegółach zadbano o oprawę pierwszego spotkania, które odbyło się w hali Torwaru. Były występy i ciekawe konkursy dla kibiców. Na pewno wybrać się na kolejny mecz drużyny trenera Jakuba Bednaruka.
Na inaugurację najdłużej grali siatkarze Jastrzębskiego Węgla oraz Indykpolu AZS Olsztyn. Gospodarze wygrali 3:2 (25:19, 23:25, 22:25, 29:27, 15:7). Jednym z bohaterów był Salvador Hidalgo Oliva, wybrany MVP spotkania.
Na meczu Espadonu z ZAKSĄ było 4150 widzów (najwięcej), a średnia na spotkanie w pierwszej kolejce wyniosła 2 084.
A dziś zaczynają się już emocje drugiej kolejny. Po wizycie mistrza kraju do Szczecina przyjedzie wicemistrz Asseco Resovia Rzeszów.