I półfinał KMŚ: Sada Cruzeiro Volei - Zenit Kazań 0:3
Sada Cruzeiro Volei przegrała z Zenitem Kazań 0:3 (23:25, 19:25, 18:25) w pierwszym półfinale Klubowych Mistrzostw Świata w TAURON Arenie Kraków. Tym samym brazylijski zespół nie obroni wywalcoznego przed rokiem tytułu. Rosjanie to pierwsi finaliści tegorocznego turnieju. W niedzielnym finale zmierzą się ze zwycięzcą drugiej półfinałowej pary PGE Skra Bełchatów - Cucine Lube Civitanova.
- Po pierwszym meczu czuliśmy pewnego rodzaju presję, że źle rozpoczęliśmy te mistrzostwa. Na szczęście to już za nami, mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Półfinał zagramy z Zenitem Kazań, ale tak naprawdę było nam to bez różnicy, czy zmierzymy się z Rosjanami czy ze Skrą Bełchatów. Oba zespoły to bardzo silne drużyny - mówił przed sobotnim półfinałem Felipe Ferraz, kapitan Sada Cruzeiro Volei.
Pierwszą partię spotkania od bardzo dobrej gry w ataku rozpoczęli siatkarze z Brazylii 4:1. Zenit jednak szybko odrobił tę startę i doprowadził do remisu 6:6, a następnie po ataku Maxima Michajłowa z prawego skrzydła Rosjanie schodzili na przerwę techniczną prowadząc 8:7. W dalszej części seta podopieczni Władimira Alekno kontrolowali grę i na drugiej pauzie odskoczyli na dwa oczka 16:14, a chwilę później dzięki świetniej grze w bloku wyszli na prowadzenie 21:17. Podopieczni Marcelo Mendeza walczyli do końca. Dzięki zagrywce Isaca doprowadzili do remisu 23:23. Jednak ostatnie słowo należało do siatkarzy z Kazania, którzy w najważniejszych momentach zachowali więcej zimnej krwi i wystrzegali się prostych błędów 25:23. W ostatniej akcji tej partii Evandro zaatakował po antence.
Mistrzowie Rosji poszli za ciosem i kolejnego seta rozpoczęli od bardzo skutecznej gry w ataku. Ręki w tym elemencie nie zwalniał Wilfredo Leon, który tylko w pierwszym secie zapisał na swoim koncie aż 10 punktów, atakując z 75% skutecznością. Do tego w polu serwisowym świetnie spisywał się Matthew Anderson 16:10. W tym fragmencie gry Sada Cruzeiro nie miała żadnych argementów, żeby nawiązać walkę z przeciwnikiem 14:22. W ostatniej akcji Leal zaserwował w aut 19:25.
W secie numer trzy Zenit Kazań nie zwalniał ręki. Już na pierwszej przerwie technicznej wypracował trzy punkty przewagi 8:5. W ataku dobrze spisywał się Michajłow. Brazylijczycy natomiast mieli spore p0roblemy z przyjęciem zagrywki Aleksandra Butko 10:6. Do tego zespół z Rosji świetnie czytał grę przeciwników na siatce i ustawiał szczleny blok. Dobre zagrywki Wilfredo Leona pozwoliły kazańczykom zwiększyć prowadzenie 16:11, a następnie 20:15. Obrońcy tytuł sprzed roku takiej straty już nie odrobili. Zenit w końcówce dominował na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 23:17. Wygraną świetnym atakiem z szóstej strefy przypieczętował Anderson 25:18.
Statystyki meczu: http://clubworldchampionships.2017.men.fivb.com/en/schedule/8728-sada%20cruzeiro%20vlei-zenit%20kazan/post