Igor Kolaković: video-check to wielka rzecz
W tegorocznej Lidze Światowej w grupach elity stosowana jest dobrze znana z PlusLigi video weryfikacja, która z meczu na mecz zdobywa coraz więcej zwolenników. Wszyscy chwalą zwłaszcza polski system weryfikacji „video-checku”.
Podczas meczów Bułgarii z Serbią nie brakowało wielu sytuacji w których dopiero video weryfikacja rozstrzygała spory. – Ten system „vide-check to jest zdecydowanie wielka rzecz, i mieliśmy okazję o tym przekonać się już podczas ub. mistrzostw Europy w Danii – mówi Igor Kolaković, trener reprezentacji Serbii. – Teraz podczas meczów w Bułgarii graliśmy z tzw. „Polskim system wideo-weryfikacji", który jest o wiele bardziej zaawansowany niż „włoski”, ponieważ ma możliwość przeglądu sytuacji na linii środkowej i na siatce. Jest to naprawdę duży postęp w rozwoju siatkówki – stwierdza szkoleniowiec Serbów, który zauważa jedynie jedna negatywną sprawę. – Drugi sędzia jak gdyby teraz „traci swoją funkcję” i nie ma za bardzo na nic już wpływu. „Video-check” jak pokazują mecze jest bardzo potrzebny, szczególnie w przypadku zespołów, które grają na wyjeździe – mówi Kolaković, który proponuje jeszcze jedno rozwiązanie przy video weryfikacji. - Wydaje mi się, że nie ma powodu, żeby arbiter przyglądał się spornej sytuacji idąc do stolika sędziowskiego. Lepiej śledzić to na żywo na dużym ekranie. ten sposób publiczność uczestniczyła w każdej sytuacji, jak w tenisie na turniejach wielkoszlemowych – kończy Igor Kolaković.
Powrót do listy