Igrzyska Europejskie: spełnili prośbę Niemców
Polscy siatkarze pokonali Azerbejdżan 3:0 (25:14, 25:13, 25:17) w czwartym meczu grupy A Igrzysk Europejskich rozgrywanych w Baku.
Co można powiedzieć o tym spotkaniu? – Że się odbyło – wypalił trener Andrzej Kowal. - Zespół z Azerbejdżanu nie postawił praktycznie żadnych warunków i myślę, że w zeszłym roku podczas meczu Ligi Europejskiej prezentowali się dużo lepiej.
Inne zdanie na temat przeciwnika miał atakujący Szymon Romać, który stwierdził, że żeby wygrać trzeba było zrealizować taktykę i dopiero to pozwoliło zapisać trzy punkty na koncie. – W poprzednich meczach Azerowie długo trzymali kontakt punktowy z rywalami i dlatego walczyli do końca, tymczasem my ruszyliśmy bardzo mocno od początku i drużynie gospodarzy odechciało się grać - powiedział.
– Sam nie wiem jak to się stało, że w końcu wygraliśmy w trzech setach – dodaje Artur Szalpuk. Przyjmujący Cerradu Czarnych Radom zdradził, że wszyscy w wiosce dla zawodników śmieją się z pięciosetowych meczów, które do dziś serwowali kibicom nasi siatkarze. - Tym razem atakujący niemieckiej kadry Jochen Schoeps poprosił nas, żebyśmy szybko się uwinęli, bo Niemcy nie chcą zaczynać meczu o zbyt późnej porze. Postanowiliśmy spełnić jego prośbę – żartuje Szalpuk.
W ostatnim meczu fazy grupowej w poniedziałek o godzinie szóstej polskiego czasu biało-czerwoni zagrają z Finlandią i jeżeli nie przegrają zajmą pierwsze miejsce w tabeli grupy A.